Czternaście gdyńskich rodzin mieszka na budowie. Firma Kombud, której współwłaścicielem jest Zbigniew Koriat, gdyński radny zasiadający w Komisji Budownictwa Mieszkaniowego, miała oddać blok przy ul. Gryfa Pomorskiego 44 trzy lata temu.
Ludzie wpłacili pieniądze i czekali. Do niedawna cierpliwie. Od kilku tygodni połowa mieszkań w niewykończonym budynku jest zajęta. Mają podłączoną wodę, prąd, a nawet telewizję kablową, jednak zgodnie z prawem jest to cały czas teren budowy.
Mieszkańcom nie przeszkadza brak domofonu, chodników, dojazdów do garaży, wystające rury na klatce schodowej. Sami zamontowali prowizoryczne oświetlenie - przedłużacz i żarówkę. Skarżą się tylko na kurz, ale wiadomo, jak to jest na budowie. Nie mogą się również zameldować w swoich mieszkaniach i nie płacą za nie czynszu, bo oficjalnie dom nie został odebrany przez spółdzielnię mieszkaniową. Ta tłumaczy, że nie może tego zrobić, bo budynek nie jest wykończony.
- Nie zrobimy tego, dopóki firma Kombud nie wykona wszystkich prac - zapowiada Jacek Głuchowski, prezes spółdzielni mieszkaniowej Karwiny.
Okazały dom przy ul. Gryfa Pomorskiego 44 jest trzecim z kolei, jaki na Karwinach budowała firma "Kombud". Budowała, bo choć w pierwszych dwóch już od kilku lat mieszkają ludzie, trzeci nie jest wykończony do dzisiaj.
Firma Kombud milczy. Próba skontaktowania się z prezesami kończyła się w sekretariacie ich gabinetu. Nie odpowiedzieli również na pytania wysłane faksem.
Przy ulicy Gryfa Pomorskiego 44 w Gdyni mieszkają ludzie, choć zgodnie z prawem jest to cały czas teren budowy. Okazały dom buduje firma Zbigniewa Koriata, radnego miasta Gdyni, który zasiada w Komisji Budownictwa Mieszkaniowego. Buduje dość wolno, bo dom powinien być oddany do użytku już w sierpniu 1999 roku.
Przy Gryfa Pomorskiego 44 jest prąd, woda, telefon, telewizja kablowa. Brakuje tylko domofonu, elewacji, chodników, podjazdów do garaży i klatki schodowej. Nie trzeba nawet płacić czynszu.
- Dopóki inwestor nie złoży zawiadomienia o zakończeniu budowy w wydziale architektoniczno-budowlanym, budynek traktowany jest jako teren budowy. W przypadku domów wielorodzinnych przed zasiedleniem konieczne jest jeszcze pozwolenie na użytkowanie - tłumaczy Beata Ruszkiewicz, ekspert w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Gdyni.
Nie przeszkadza to czternastu rodzinom, które zajmują połowę z 28 lokali w budynku. Mieszkają przy Gryfa Pomorskiego 44 od kilku tygodni. Niektórzy zamieszkali tu jeszcze w ubiegłym roku.
- Nie mogliśmy już dłużej czekać. Wprowadziliśmy się, bo nie byliśmy w stanie wynajmować pokoiku za tysiąc złotych miesięcznie - mówi para lokatorów. Wprowadzili się do mieszkania na własną rękę. Jedynym dokumentem potwierdzającym ich prawo do trzech pokoi jest faktura zakupu i druk odebrania mieszkania od wykonawcy. Podobnej umowy ze spółdzielnią nie mają, bo ta nie odebrała jeszcze niewykończonego bloku. - Nie mamy też aktu notarialnego. Nie możemy zameldować się w naszym mieszkaniu.
Budynek stoi na gruncie spółdzielni mieszkaniowej "Karwiny". Ta jednak nie wiele może zrobić. Tak przynajmniej twierdzi Jacek Głuchowski, prezes spółdzielni.
- Przekazaliśmy teren wykonawcy. Teraz czekamy na odbiór wykończonego budynku. Mamy związane ręce. Możemy zerwać umowę z firmą "Kombud", ale kto wówczas wykończy budynek? - prezes bezradnie rozkłada ręce. - Przecież nie obciążymy tymi kosztami innych członków spółdzielni.
Firma "Kombud" braci Marka i Zbigniewa Koriatów milczy. Próby skontaktowania się z prezesami kończyły się w sekretariacie ich gabinetu, a pytania wysłane faksem pozostały bez odpowiedzi. Reporter "Dziennika" poszukiwał Zbigniewa Koriata w biurze Rady Miasta, biurze SLD, gdzie ponoć przyjmuje interesantów.
- Zbigniew Koriat jest nieaktywnym członkiem Rady Miejskiej SLD od 2 lat - usłyszeliśmy od Mariusza Falkowskiego, sekretarza RAy Miejskiej SLD.
Radnego nie było nawet na Sesji Rady Miasta. Trzy numery telefonów, pod którymi mógł być uchwytny również okazały się bezużyteczne.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?