Na miejscu pojawili się policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Jak przekazał nam dyżurny, trwały czynności, które miały ustalić, czy rzeczywiście doszło do potrącenia, czy nastąpiło wypadnięcie z autobusu. Okazało się, że w wypadku brało udział dwóch panów, a winy kierowcy autobusu nie było w tym żadnej.

- Dwóch nietrzeźwych mężczyzn siedziało na przystanku autobusowym — przekazał nam dyżurny Komendy Miejskiej Policji - Za późno się zorientowali, że autobus ruszył, więc panowie zderzyli się z zamkniętymi drzwiami odjeżdżającego autobusu. Jeden z panów został przewieziony do szpitala miejskiego w Gdyni, drugiemu nic się nie stało. Pierwszy był mocno nietrzeźwy. Wykonujemy czynności na miejscu zdarzenia. Winy autobusu tu jakiejkolwiek nie było.

Jeden z panów ma 49 lat. Wieku drugiego na razie nie ujawniono.

- O godzinie 17:09 dostaliśmy zgłoszenie, że najprawdopodobniej doszło do potrącenia pieszego przez autobus w Gdyni, przy ulicy Dickmana 4. Jeden zastęp straży pożarnej jest na miejscu - poinformował dyżurny Stanowiska Kierowania Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.

• Przyślij je na adres [email protected]
• Wyślij za pomocą naszego Facebooka: Dziennik Bałtycki

Bądź na bieżąco - dołącz do grupy na Facebooku: