Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Wieże widokowe nie do znalezienia dla turystów i mieszkańców. Urzędnicy odpierają zarzuty

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Tomasz Bołt
Wieża widokowa w Kolibkach oraz Góra Donas to zdaniem wielu trudno dostępne miejsca dla turystów i mieszkańców. Powód? Problem z dojściem do nich. Urzędnicy z Gdyni nie zgadzają się jednak z takimi zarzutami.

Wieże w Gdyni Dąbrowie i Kolibkach od kilku sezonów są jedną z atrakcji turystycznych miasta. Samorządowcy tarasy widokowe na nich zamontowali w porozumieniu z sieciami telefonii komórkowej. Rozciąga się z nich efektowny widok na krajobraz miasta. Niestety, aby do nich dojść, osoby nieznające dobrze topografii Gdyni muszą sporo się natrudzić.

Wieża w Kolibkach przy fatalnej drodze

- Dotarcie do wieży w Kolibkach jest możliwe jedynie pieszo od przystanku autobusowego w al. Zwycięstwa, zaś drogi, którą można by dojechać samochodem, nie uświadczymy tam wcale - alarmuje jeden z czytelników. - Jakby nie spojrzeć, ul. Spółdzielcza, przy której znajduje się wspomniana wieża, to droga należąca do miasta, a jej stan jest fatalny. Przejazd utrudniają luźny piach i kamienie.

Poczytaj także: Na Górze Donas powstanie wyciąg narciarski

Nie lepiej wygląda sytuacja na Dąbrowie. Taras widokowy znajduje się w tym miejscu w lesie, na górze Donas (205,7 m n.p.m.), najwyższym wzniesieniu w mieście.

- Dojeżdżając trolejbusem do pętli Dąbrowa Miętowa, widzimy wieżę widokową, jednak odnaleźć właściwą drogę i dotrzeć do niej to zadanie na dłużej - twierdzi nasz Czytelnik. - Bardzo łatwo jest zabłądzić, bowiem nie ma żadnych drogowskazów.

Poglądy mieszkańca podzielają turyści. Między innymi Marcin Bykowski z Warszawy, który próbował w ubiegłym tygodniu dojść na wieżę na górze Donas.

- Gdyby nie fakt, iż spotkałem po drodze mieszkańców Dąbrowy, na pewno nie trafiłbym - mówi Marcin Bykowski. - Po drodze na szczyt góry Donas nie ma nawet jednej tabliczki informacyjnej, jak tam dotrzeć.

Góra Donas fatalnie oznakowana

Urzędnicy z gdyńskiego magistratu nie zgadzają się jednak z zarzutami mieszkańców.

- Już kilka lat temu zlecono oznakowanie wież i zostało ono wykonane - mówi Agnieszka Krasińska z samodzielnego stanowiska ds. turystyki Urzędu Miasta Gdyni. - Kolportowaliśmy też mapki, przeznaczone dla turystów. Zaznaczyliśmy na nich, jakimi trasami można dojść do wież w Gdyni.

Zobacz również:**Spacerowa Gdynia kusi mieszkańców i turystów**

Do wieży na Dąbrowie wiedzie ponadto szlak turystyczny i znaki, jak tam dotrzeć, znajdują się na drzewach. Jednak zdaniem mieszkańców i turystów takie oznaczenie nie jest wystarczające. - Szlak nie jest, niestety, poprowadzony od miejsca, z którego najłatwiej dotrzeć na wieżę, czyli pętli autobusowej na zakończeniu ul. Miętowej - zaznacza Karolina Więcławska, mieszkanka Dąbrowy.

- Inne oznaczenia, o których mówią urzędnicy, zostały prawdopodobnie zniszczone, bowiem spaceruję w okolicach tej wieży co najmniej raz w tygodniu i żadnych tabliczek nie widziałam - dodaje.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto