Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Ulewne deszcze zniszczyły mogiły na cmentarzach. Jak uniknąć podtopienia grobów?

Patryk Szczerba
Cmentarz przy ul. Spokojnej
Cmentarz przy ul. Spokojnej Archiwum DB
Rodziny zmarłych, których groby znajdują się na gdyńskich cmentarzach, z niepokojem patrzą w niebo. Każdy ulewny deszcz może oznaczać podtopienie grobów.

W maju pochowałam męża na cmentarzu przy ul. Spokojnej w Gdyni. Po lipcowych ulewach, które przeszły nad miastem, podmyło murowany grób i do środka dostała się woda - żali się pani Elżbieta. - Próbowałam interweniować w tej sprawie. Zaproponowano mi przeniesienie mogiły w inne miejsce, ale od jednej z osób pracujących na cmentarzu dowiedziałam się, że również tam może zbierać się woda.

Z podobnym problemem boryka się wielu gdynian. Po obfitych opadach deszczu groby na miejskich nekropoliach są podmywane i niszczone. Osoby regularnie odwiedzające gdyńskie nekropolie, rodziny i krewni pochowanych narzekają, że coraz częściej z powodu wody bezczeszczone są szczątki. Jak mówią, z problemami muszą sobie radzić sami.

Czytaj także: Gdynia: Cmentarz przy ul. Legionów będzie oświetlony. Wandale nie mają się tam pojawiać

Największe kłopoty dotyczą zapadających się pomników, których ochrona i konserwacja praktycznie się nie kończy.
- Moi dziadkowie leżą na cmentarzu w Kosakowie. Średnio raz w roku grób zapada się z jednej strony, bo spływająca po piachu woda podmywa i żłobi koleiny - wyjaśnia pani Mariola. - Trzeba więc opłacić kamieniarza, który za kilkaset złotych podsypuje grób dwiema - trzema taczkami piasku. To na niewiele się zdaje

Przedstawiciele gdyńskiego Zarządu Cmentarzy Komunalnych odpierają zarzuty, twierdząc, że w Gdyni nie ma większych powodów do narzekań, a osuwanie się grobów to naturalny proces.

- U nas na szczęście nie było aż takich opadów, żeby cały cmentarz pływał w wodzie, choć ostatnie opady rzeczywiście mogły się dać we znaki - przyznaje Jan Kostrzyński, dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Gdyni. - Gdy grób jest ziemny, po silnych ulewach woda płynie obok i zawsze wyrządza jakieś szkody. Trumna się załamuje, ziemia opada, a grób osiada. To konsekwencje tego, że zwłoki leżą w ziemi. Z biegiem czasu grób i tak by się osunął.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku grobów murowanych, ale jak podkreśla Kostrzyński w sprawach ich zalań wodą praktycznie nie ma zgłoszeń. - Potwierdzam też, że ostatnio jedna z mieszkanek zwróciła się do nas z prośbą o przeniesienie grobu w inne miejsce przy ul. Spokojnej. Wskazaliśmy nową lokalizację, ale nie otrzymaliśmy ostatecznej decyzji w tej kwestii.

Na trzech nekropoliach administrowanych przez ZCK znajduje się ponad 50 tysięcy grobów.Patryk Szczerba

Ubezpiecz grób
Wiele osób opiekujących się grobami podkreśla, że dobrym sposobem na ochronę przed kataklizmami jest ubezpieczenie.
Opłacając składkę, zyskujemy najczęściej kompleksową ochronę mieszkania oraz nagrobków. W razie szkody odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia grobowców i nagrobków cmentarnych może zrekompensować wysokie ceny usług kamieniarskich.

W ramach ubezpieczenia grobowców i nagrobków można chronić płytę umieszczoną na cokole, tablice napisowe, elementy trwale związane z nagrobkiem. Czasem udaje się również ubezpieczyć ławeczkę przymocowaną do nagrobka.

Czytaj także: Gdynia: Groby na cmentarzach można znaleźć przez internet. System Grobonet już działa

Ochrona dotyczy szkód powstałych w wyniku zdarzeń losowych (np. huragany, powodzie, upadki drzew i masztów, uderzenia pojazdu mechanicznego), kradzieży oraz dewastacji. Niestety, towarzystwa ubezpieczeniowe zazwyczaj wyłączają swoją odpowiedzialność za szkody, jeśli powstały one w wyniku osuwania lub zapadania się ziemi czy zalania płyt przez wosk ze zniczy. Wtedy osoby opiekujące się nagrobkami są zmuszone, by zabezpieczać grób na własną rękę.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto