Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Trasa specjalnej troski. Kłopoty na obwodnicy Trójmiasta

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Wjazdy i zjazdy na obwodnicę są tak strome, że przy opadach śniegu i oblodzeniu będą nieprzejezdne dla ciężarówek. Brak zatoczek i wysepek. Wystarczy awaria jednego tira, a nie będzie jak zepchnąć go na pobocze i ...

Wjazdy i zjazdy na obwodnicę są tak strome, że przy opadach śniegu i oblodzeniu będą nieprzejezdne dla ciężarówek. Brak zatoczek i wysepek. Wystarczy awaria jednego tira, a nie będzie jak zepchnąć go na pobocze i zablokuje całą jezdnię. Taką czarną wizję kreślą kierowcy tirów, którzy widzieli plac budowy najbardziej spektakularnej obecnie gdyńskiej inwestycji - połączenia Trasy Kwiatkowskiego z obwodnicą. W przyszły wtorek Pomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych ma m.in. w tej sprawie umówione w Gdyni spotkanie z reprezentantami ministerstwa infrastruktury, policji oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Władze Gdyni jednak uspokajają, twierdząc, że większość opinii, wygłaszanych przez kierowców tirów, jest przesadzona.

Budowana kosztem ponad 250 mln zł Trasa Kwiatkowskiego ma wyprowadzić ruch ciężarówek z portu bezpośrednio na trójmiejską obwodnicę tak, aby załadowane wielotonowymi kontenerami ciężarówki, zmierzające w głąb Polski, nie musiały przebijać się przez miasto, rozjeżdżać ulic, a przy okazji hałasować, truć środowisko i przyczyniać się do korków. Nic więc dziwnego, że kierowcy tirów przyglądają się inwestycji ze szczególną uwagą.
- Nie wygląda to niestety najlepiej - mówi Adam Budych, jeden z nich. - Nie ma możliwości, aby przy takim natężeniu ruchu, jakie będzie występowało na tej trasie, nie zdarzyła się choć raz dziennie stłuczka, czy awaria. Wystarczy zresztą przykład obwodnicy, gdzie co chwilę są jakieś kolizje. Niezaplanowanie poboczy i zatoczek w takiej sytuacji jest działaniem nieodpowiedzialnym.
Tomasz Rejek, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych dodaje, że kierowcy mają też zastrzeżenia odnośnie kąta nachylenia wjazdu i zjazdu z trasy na obwodnicę.
- Jest naszym zdaniem zbyt stromy - mówi Rejek. - Nie wiem, czy przy takich opadach śniegu, jakie wystąpiły choćby w ostatnich dniach, ciężarówka będzie w stanie tam podjechać.
Kierowcy mówią, że profil wjazdu i zjazdu grozi przestojami w ruchu ciężarówek, a nawet ich wywrotkami. Budowę trasy oglądali jednak nie tylko oni, ale także Grzegorz Trzaska, inżynier z wieloletnim doświadczeniem.
- Ja bym takich jednoznacznych wniosków nie wyciągał - mówi Trzaska. - Choć z drugiej strony w przypadku inwestycji zakrojonej na tak potężną skalę nie ma możliwości, aby wszystko poszło zgodnie z planem. Zawsze znajdą się elementy, które trzeba będzie poprawiać.
Wykonawcą generalnym inwestycji jest firma Warbud S.A. Osoby nadzorujące budowę mają zakaz udzielania wypowiedzi do prasy. Nieoficjalnie mówią jednak, że roboty wykonywane były ściśle według zatwierdzonego przez władze miasta projektu. Ten jednak budził kontrowersje już przed ponad rokiem, m.in. wtedy, gdy wyszło na jaw, iż zjazd z trasy na obwodnicę zaplanowano tylko w stronę Gdańska. Sprawę opisała jedna z ogólnopolskich gazet, władze Gdyni zarzuty takie jednak bagatelizują.Wiceprezydent miasta Marek Stępa twierdzi, że dziennikarze, podnoszący takie argumenty, wykazali się niekompetencją, bo zjazd w stronę Rumi znacznie podrożyłoby koszt inwestycji, wymusił zakrojoną na szerszą skalę wycinkę lasu, a niczemu by nie służył. Zdaniem Stępy, kierowcy, jadąc z portu w stronę Szczecina, i tak wybraliby krótszy przejazd ul. Hutniczą lub ul. Morską, tym bardziej, że pierwsza z nich zazwyczaj nie jest zakorkowana.
To nie pierwszy przypadek, gdy kierowcy zarzucają miejskim włodarzom złe wykonanie zleconych przez miasto prac. Podobnie było odnośnie przebudowy skrzyżowania ul. Chwaszczyńskiej i Nowowiczlińskiej, które jest źle wyprofilowane i za wąskie.

Marek Stępa
wiceprezydent Gdyni
- Kierowcy mówią, że zjazd i wjazd na obwodnicę z Trasy Kwiatkowskiego jest zbyt stromy.
- Nie zgadzam się. To złudzenie optyczne, spowodowane dużym nachyleniem pobliskich skarp. Trasa Kwiatkowskiego projektowana była przez profesjonalne biuro projektowe, mamy do niego zaufanie. Projekt był wieloetapowo uzgadniany, m.in. z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Próby przy użyciu samochodów potwierdziły, że profil zjazdu i wjazdu jest prawidłowy.
- Dlaczego w projekcie nie uwzględniono wysepek i zatoczek?
- Trasa realizowana jest na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, aby rozpocząć budowę i wyłączyć teren z pieczy TPK, potrzebne były ustalenia nawet na poziomie ministra środowiska. Toczyła się walka o każdy metr terenu. Inwestycję zaplanowano więc w minimalnym, niezbędnym zakresie, ale spełnia wszelkie normy i wymagania.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto