Gdynia. Stanie pomnik morświna

Biały morświn ze styropianu pojawił się wczoraj na Skwerze Kościuszki w Gdyni. Prawdziwa rzeźba, odlana z brązu, stanie za budynkiem Róży Wiatrów w środę, 5 kwietnia.
- Tę datę wybraliśmy nieprzypadkowo - mówi Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni i pomysłodawca ustawienia rzeźby morświna. - W poniedziałek rozpoczyna się u nas wielka konferencja naukowa, poświęcona ochronie morskich ssaków.
Jerzy Zając i Piotr Jahołkowski, autor, starali się ,skomponować" otoczenie wokół rzeźby tak, by ssak czuł się jak najlepiej. Rzeźba przedstawiać będzie morświna naturalnej wielkości. Odlew z brązu wyglądać ma jak żywy. Artysta, przez czas tworzenia dzieła, zapewnioną miał opiekę merytoryczną fachowców ze stacji badawczej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Jeździł też na Hel oglądać ,na żywo"... martwego morświna, którego morze wyrzuciło na plażę. Pracownicy stacji pilnowali też, by ,brązowy" morświn uśmiechał się jak prawdziwy.
- Morświn bardzo sympatyczny ,gość", a mało znany - mówi Krzysztof Skóra, szef stacji badawczej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. - Chcemy, by ludzie dowiedzieli się jak wygląda, bo gdyby popytać przechodniów, nie sądzę, żeby znalazł się ktoś, kto by powiedział, że widział choćby zdjęcie tego ssaka. Chcemy, by morświn stał się symbolem Morza Bałtyckiego i namawiał ludzi do ochrony morskiego życia.
O morświnach będzie też mowa podczas trwającej 6 dni konferencji naukowej European Cetacean Society. Po raz pierwszy w historii odbywać się będzie ona poza Europą Zachodnią. Udział w niej zapowiedziało 450 przedstawicieli środowisk naukowych z całego świata. Same prelekcje będą niedostępne dla publiczności, ale organizatorzy przygotowali kilka imprez towarzyszących, w których będą mogli wziąć udział mieszkańcy Trójmiasta. W Silver Screen odbywać się będą pokazy filmów, także te kręcone przez naukowców podczas wypraw badawczych.