Przeczytaj koniecznie: Wypadek na ul. Hutniczej. Zginął 26-letni motocyklista
Ulica Hutnicza jest jedną z najbardziej zatłoczonych dróg w Gdyni. Wtorkowy wypadek jest jedynym śmiertelnym w tym roku, ale kolizji jest tam mnóstwo. Od maja do końca lipca policjanci otrzymali z tego rejonu 14 zgłoszeń o zdarzeniach drogowych, a do usuwania skutków wypadków i kolizji strażacy wyjeżdżają tam po kilka razy w miesiącu. Zdecydowanie więcej zdarzeń drogowych w Gdyni jest tylko na ul. Morskiej (59 w tym samym okresie), czyli drodze, którą kierowcy próbują omijać właśnie ul. Hutniczą.
ZOBACZ: Na tych ulicach najczęściej dochodzi do wypadków.MAPA
- Tu problemem nie jest nadmierna prędkość, a wieczne korki - twierdzi Stefan Benkowski, kierownik działu dróg gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Tyle, co można zrobić na bieżąco i nie bardzo poważnym nakładem środków, jest robione. Fotoradar i azyle dla pieszych, czyli wysepki przy osi jezdni, na których można bezpiecznie się zatrzymać, na pewno pomagają, ale nie ma się co oszukiwać - ta droga wymaga dużych nakładów finansowych.
Policja szuka świadków wypadku
Tam gdzie się da, powinna być poszerzona, potrzebny byłby poważny remont nawierzchni. Takich pieniędzy do dyspozycji jednak nie mamy, a to co mogłoby zostać za niej wykonane, byłoby tylko półśrodkiem. By rozwiązać problem Hutniczej, którą często dojeżdżają do pracy mieszkańcy powiatów wejherowskiego i puckiego, potrzebna jest budowa OPAT.
Podobnego zdania jest Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
- Przerażające są tam szczególnie wypadki z udziałem pociągów, które na szczęście naszych kierowców nie dotyczą. Dla nas problemem są korki. Na tej trasie dochodzi do ogromnych opóźnień w rozkładzie. Prawie półgodzinne, jak w przypadku wczorajszego wypadku, w normalnych warunkach też nie są rzadkością - dodaje Marcin Gromadzki. - Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że miasto samo problemu nie jest w stanie rozwiązać.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?