- Nie jestem ani zagorzałym kibicem "Arki", ani "Bałtyku". Władze miasta obiecywały stadion miejski, a nie klubowy, a teraz widzę, że obiekt należy do "Arki". To jak jest? - pyta Tomasz Liguszko, gdynianin.
Kibice Bałyku uważają, że umieszczenie w taki sposób tablicy jest co najmniej niestosowne. Nie chcą jednak wypowiadać się oficjalnie, bo boją się, że mogą w ten sposób zaszkodzić klubowi.
Co na to miasto?
- Prezydent dawno temu obiecał, iż na nowym stadionie piłkarskim w Gdyni znajdzie się godne miejsce na wyeksponowanie tego napisu. Ale miejsce, które wskazał GOSiR jest nie tyle godne co dezinformujące - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.- Budowany stadion jest stadionem miejskim a nie klubowym i taki napis nie może górować nad wejściem. Nawet jeżeli nie jest to jedyne wejście i można je ominąć. Trwają poszukiwania właściwego miejsca, które będzie spełnieniem zobowiązania bez wprowadzania w błąd niezorientowanych co do charakteru obiektu.
Jerzy Jałoszewski, dyrektor GOSiR przyznaje, że może trzeba zastanowić się nad umieszczeniem odpowiedniej adnotacji.
- Ale teraz trwa jeszcze budowa i póki co ważniejsze są sprawy z nią związane - dodaje.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?