Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Rozpoczęcie sezonu żeglarskiego na Pomorzu. Odsłonięcie tablic Bolesława Romanowskiego i Henryka Fronczaka w marinie Gdynia ZDJĘCIA

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Bolesław Romanowski i Henryk Fronczak doczekali się właśnie odsłonięcia poświęconych im tablic w Alei Żeglarstwa Polskiego w Gdyni. To kolejna tego typu ceremonia, jaka odbyła się w gdyńskiej marinie. Tym razem połączona została z oficjalnym rozpoczęciem sezonu żeglarskiego na Pomorzu.

Komandor Bolesław Romanowski który w Gdyni ma także swoją ulicę, a także Henryk Fronczak, byli prawdziwymi ludźmi morza, wielkimi żeglarzami i bohaterami wojennymi. Do dziś wspominani są z olbrzymim szacunkiem przez morską brać. Nic więc dziwnego, że aby uczcić ich pamięć, w marinie Gdynia pojawiło się ponad sto osób. Wśród nich byli przewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, senator Sławomir Rybicki oraz Tomasz Chamera, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego. Obie odsłaniane tablice poświęcił ojciec Edward Pracz, duszpasterz ludzi morza. Podczas ceremonii wartę honorową pełniła 7 Gdańska Integracyjna Drużyna Harcerska „Keja” im. Bolesława Romanowskiego oraz reprezentacja Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle nad Notecią, która także nosi imię legendarnego komandora. Zaśpiewał Morski Chór Szantowy. W pobliżu pływał żaglowiec "Zawisza Czarny". To na nim właśnie Bolesław Romanowski jako kapitan szkolił młodych żeglarzy. W czasach II wojny światowej pełnił też służbę zastępcy dowódcy na okrętach podwodnych ORP "Wilk" i ORP "Sokół".

Drugi z bohaterów ceremonii w marinie Gdynia, Henryk Fronczak, to uczestnik wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku, a w trakcie II wojny światowej kampanii wrześniowej i Powstania Warszawskiego. W czasach pokoju między tymi bataliami, w 1924 roku, reprezentował biało-czerwone barwy jako wioślarz na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Z kolei po zakończeniu II wojny światowej po 1945 roku odbudowywał żeglarstwo w naszym kraju. Miał niewątpliwy zaszczyt pływać po morzu ramię w ramię z samym generałem Mariuszem Zaruskim, patronem mariny Gdynia.

- Miałem przyjemność poznać kapitana, nazywaliśmy go Wujo – wspomina Henryka Fronczaka Janusz Marek Taber, komandor Yacht Klubu Polskiego w Gdyni i sekretarz generalny Polskiego Związku Żeglarskiego. - Żeglował z nami, młodymi żeglarzami, na jachcie „Mariusz”. Był wspaniałym instruktorem i wychowawcą. W naszym klubie pamięć o nim nigdy nie zginie.

– Wspominając te dwie legendy, które symbolizują walkę o żeglarską Polskę, nie można też zapomnieć o postaci szczególnej - dodał Bogusław Witkowski, prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego, obchodzącego w tym roku jubileusz 55-lecia. – Drogą wytyczoną przez komandora Bolesława Romanowskiego podążył bowiem komandor Edward Kinas, który odszedł od nas w zeszłym roku. On także był podwodniakiem, a później zajął się szkoleniem żeglarzy oraz działalnością organizacyjną, m.in. jako komandor Jacht Klubu Marynarki Wojennej „Kotwica”. Był także moim poprzednikiem na stanowisku prezesa Pomorskiego Związku Żeglarskiego.

Drugą częścią uroczystości w marine Gdynia, już po odsłonięciu tablic, było oficjalne otwarcie pomorskiego sezonu żeglarskiego w tym roku. Odbyło się przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego. Reprezentacja YKP Gdynia na jachcie „Allie” podniosła banderę Polskiego Związku Żeglarskiego.Przy wydarzeniu asystował także jacht „Hetman” z Ośrodka Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej w Gdyni. To właśnie na tej jednostce podniesiono galę banderową.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto