Gdynia: Radni miasta przyjęli budżet

Projekt budżetu zdominował dyskusję podczas rady miasta. Dyskusja była momentami gorąca.

- Mogę państwa zapewnić, że efektywne i długookresowe zadłużenie miasta będzie wynosiło niespełna 41 proc. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że budżet jest bezpieczny i pełen stabilizacji. Wracamy do źródeł finansowania. Z pewnością nie jest tak napięty jak w 2010 roku, ale na pewno jest realny do wykonania - zaznaczał skarbnik miasta Krzysztof Szałucki.

Budżet w liczbach to ponad 1,284 mld zł. 77 proc. to wydatki bieżące, przeznaczone na inwestycje, reszta to wydatki majątkowe. Opozycja krytykowała taki sposób konstrukcji budżetu

- Wyhamowanie dobrze, że jest, ale być może jest nawet zbyt małe. Patrząc na ten budżet, można mówić o spowolnieniu gospodarczym bo jest bardziej oszczędny niż w poprzednim. Cóż takiego się zdarzyło, że zaszły takie zmiany. Odpowiedź jest oczywista, pozostawiam ją domyślności odbiorców... Wstrzymamy się od głosu - wyliczał Marcin Horała z PiS.

Padały konkretne argumenty przeciwko.

- Jest to również budżet roku powyborczego, gdzie mamy do czynienia z wyhamowaniem inwestycji i obniżeniem nakładów inwestycyjnych co najmniej w rozmiarze 70 mln zł - zaznaczał Tadeusz Szemiot z Platformy Obywatelskiej.

Radni Samorządności dzięki większości, nie mieli jednak problemu z przegłosowaniem uchwały budżetowej.

Poniżej zapis relacji na żywo z sesji:

Godz. 13.40 Radni zdecydowali o nadaniu medali im. Eugeniusza Kwiatkowskiego "Za wybitne zasługi dla Gdyni" dr. Marii Kozieleckiej, Ryszardowi Wolińskiemu i Mikołajowi Ziółkowskiemu, twórcy festiwalu Heineken Open'er Festival.

Godz.13.25 Kolejne punkty to przejęcia działek od Skarbu Państwa na rzecz miasta. Radni po kolei podejmują kolejne uchwały.

Godz. 13.20: Radni przegłosowali zmiany dotyczące pracy aptek ogólnodostępnych oraz zmiany statutu Domu Dziecka w Gdyni i Zespołu Placówek Specjalistycznych.

Godz. 13.15: Radni przyjęli uchwałę dotyczącą wzrostu stawek ponoszonych przez właścicieli nieruchomości za usługi w zakresie odbierania odpadów komunalnych oraz opróżniania zbiorników bezodpływowych. Powód? Czynniki rynkowe.

Godz. 13.05: Projekt budżetu został przyjęty. Kolejny punkt to prognoza finansowa dla miasta Gdyni na 2011-2022 r. Uchwałą w tej sprawie została podjęta.

Godz. 13.: - Mieszkańcy ten budżet czytają przez pryzmat konkretnych tematów. Z pewnym ubolewaniem przyjęto informację o nakładach na drogi gminne. Pragnę przypomnieć, że zgodziliśmy się w poprzedniej, że to rady dzielnic będą decydowały o drogach gminnych - tłumaczył Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski z Samorządności.

Godz. 12.55: - Od 2009 roku mamy recesję gospodarczą. To myśmy jako gmina postanowiliśmy ciągnąć miasto. Wszyscy inni zmniejszyliby inwestycje. To państwo wyraziliście akceptację dla takiego programu. Inwestycje rodzą koszty bieżące. To trzeba utrzymać. Nie można powiedzieć, że dana inwestycja nie ponosi już dodatkowych kosztów - odpowiada na zarzuty skarbnik miasta.

Godz. 12.45: Dyskusja rozgorzała na dobre. Głos zabrał Marcin Horała z PiS. - Chciałem pochwalić tegoroczny budżet. Zmniejszenie dochodów ze sprzedaży majątku miasta cieszy. To zasób skończony, a jest to bardzo ważne źródło dochodu w związku z nowelizacją ustawy o finansach publicznych. Możemy na więcej lat zapewnić sobie stałe źródło finansowania inwestycji - zaznacza.

Godz. 12.40: - Wydatki na komunikację rowerową w wysokości 18 mln zł. Więcej niż połowę z tego wydajemy sami, resztę UE. Warto wspomnieć o przebudowie dróg gminnych na kwotę 10 mln zł. Podsumowując jest to budżet bardzo bezpieczny. Poprzedni był napięty, bo musieliśmy dokończyć zadania inwestycyjne. Cieszę się, że tylko minimalnie zwalniamy - wyjaśnia Marcin Wołek.

Godz. 12.35: - Chciałem zauważyć, że w projekcie budżetu po stronie dochodów przekraczamy granicę miliarda złotych. Budżet 2011 to budżet kontynuacji dostosowany do zmieniających się warunków zewnętrznych. Gdybyśmy popatrzyli na wydatki od 2008 roku, to okazuje się, że zainwestujemy ok. miliarda złotych w ciągu czterech lat - broni budżetu Marcin Wołek z Samorządności.

Godz. 12.30: - Wyhamowanie dobrze, że jest, ale być może jest nawet zbyt małe. Patrząc na ten budżet, można mówić o spowolnieniu gospodarczym bo jest bardziej oszczędny niż w poprzednim. Cóż takiego się zdarzyło, że zaszły takie zmiany. Odpowiedź jest oczywista, pozostawiam ją domyślności odbiorców... Wstrzymamy się od głosu - wylicza Marcin Horała z PiS.

Godz. 12.30: - Jak zwykle brakuje pieniędzy na ulice gminne. Zrezygnowano z modernizacji ul . Starowiejskiej i prac na Bulwarze Nadmorskim. Mam nadzieję, że zostaną zrealizowane zamierzenia dotyczące ścieżek rowerowych - dodaje Szemiot.

Godz. 12.25: - Pan skarbnik raczył określić budżet jako budżet stabilizacji. Jest to również budżet roku powyborczego, gdzie mamy do czynienia z wyhamowaniem inwestycji i obniżeniem nakładów inwestycyjnych co najmniej w rozmiarze 70 mln zł - mówi Tadeusz Szemiot z Platformy Obywatelskiej

Godz. 12.20- Mogę państwa zapewnić, że efektywne i długookresowe zadłużenie miasta będzie wynosiło niespełna 41 proc. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że budżet jest bezpieczny i pełen stabilizacji. Wracamy do źródeł finansowania. Z pewnością nie jest tak napięty jak w 2010 roku, ale na pewno jest realny do wykonania - zaznacza skarbnik.

Godz.12.15 ZDiZ ma jeszcze 3,2 mln na walkę z zimą. Jak tłumaczy skarbnik nie miało być remontów ul. Jaskółczej, Krasickiego i Olgierda, ale ostatecznie dzięki oszczędnościom w innym miejscom do remontów tych dróg dojdzie.

Godz. 12: Punkt pierwszy to debata o budżecie. Projekt budżetu przedstawia radnym skarbnik miasta - Budżet miasta można uznać za zrównoważony. Wynosi ponad 1,284 mld zł. 77 proc. to wydatki bieżące, przeznaczone na inwestycje, reszta to wydatki majątkowe- mówi Krzysztof Szałucki.

Zarobki samorządowców na Pomorzu
Radni Gdyni będą debatowali o budżecie