Uzasadnił to "nową sytuacją" - znalezieniem przez matkę świadków, którzy, jak twierdzi Julita Palczyńska, potwierdzą, że po 2 czerwca 2010 r. Patryk mógł zamustrować na jednostkę pływającą.
Patryk zaginął 2 czerwca 2010 r., a jego ciało - obciążone betonowymi płytami - wyłowiono 8 kilometrów od gdańskiego portu.
Prokuratura Gdańsk Oliwa uznała, że Patryk popełnił samobójstwo i w grudniu ub. roku umorzyła śledztwo - dowiedz się więcej.
Szerzej o tej sprawie w czwartkowym "Dzienniku Bałtyckim".
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?