Wczoraj przed godz. 5 policjanci z Karwin otrzymali informację, iż ktoś wybił szybę w stojącym na przystanku nocnym autobusie. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna krzycząc uciekł w kierunku pobliskiego lasku. Sprawdzili lasek przy ul.Kameliowej, ale sprawcy już tam nie było. Jednak nadal było go słychać, krzyki dochodziły z rejonu ul. Melisowej. Gdy tam dotarli, okazało się, że wulgaryzmy płyną z jednego z balkonów pobliskiego bloku. Zlokalizowali mieszkanie, ale mężczyzna nie chciał ich wpuścić. Krzyczał jedynie, iż wysadzi cały blok w powietrze.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, gazowe i straż pożarną.
Policjanci, przez drzwi, namawiali mężczyznę, aby ich wpuścił. Po krótkiej chwili drzwi do mieszkania otworzył inny domownik.
Okazało się, że agresywnym mężczyzną był 30-latek. Miał w organizmie promil alkoholu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Grozi mu do 5 lat więzienia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?