Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Narodowy Stadion Rugby i stadion piłkarski skontrolowała policja. Wymagają poprawek!

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Dwa gdyńskie stadiony, piłkarski i arena rugby, choć wciąż są nowe i nowoczesne, nie są idealne. Szwankuje system bezpieczeństwa. Na Narodowym Stadionie Rugby zamontowana więc zostanie dodatkowa kamera, a na stadionie piłkarskim przebudowane musi zostać dojście do sektora gości.

Po kontroli policji i uwagach wniesionych przez funkcjonariuszy gdyńscy samorządowcy zmuszeni są poczynić kolejne inwestycje na dwóch stadionach. Koszt niezbędnych prac oszacowano na 750 tys. zł.

Czytaj także: Budowlane laury dla Gdyni. Cztery gdyńskie inwestycje nagrodzone

- Na Narodowym Stadionie Rugby przy ul. Kazimierza Górskiego będziemy montowali dodatkową kamerę w sektorze dla gości oraz wzmacniali płot i budowali schody - mówi Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Jeszcze poważniejsze inwestycje czekają nas na piłkarskim stadionie miejskim przy ul. Olimpijskiej.

W przypadku areny piłkarskiej, na której na co dzień grają piłkarze gdyńskiej Arki, trzeba przebudować dojście kibiców do sektora gości.
- Choć obiekt ten oddaliśmy do użytku niedawno i jest on nowoczesny, podczas kontroli policjanci wnieśli uwagi - mówi Marek Łucyk. - Funkcjonariusze orzekli, iż ostatni fragment drogi kibiców przyjezdnych na stadion jest niedostatecznie zabezpieczony i podczas konwojowania fanów mogą oni wybiec na boisko. Tak być nie może, dlatego musimy przebudować to dojście.

Dyrektor GOSiR podkreśla, iż miasto dysponuje już pozwoleniami na budowę dla niezbędnych inwestycji na stadionach.
- Przetarg na prace na Narodowym Stadionie Rugby już rozstrzygnięto - mówi Marek Łucyk. - Wkrótce będziemy podpisywać umowę z wykonawcą, który w najbliższych tygodniach przystąpi do robót. Jeśli chodzi o stadion piłkarski, przetarg już rozpisano. Przewiduję, że procedury z nim związane zakończymy w przyszłym tygodniu.

Zobacz także: Mecz Polska - Irlandia kibiców w Gdyni. Polscy kibice minimalnie przegrali z irlandzkimi

To nie pierwsze poprawki, jakie wprowadzane są na miejskim stadionie piłkarskim. W połowie 2011 r. pisaliśmy, iż radni miasta zdecydowali się przeznaczyć na inwestycje realizowane na tym obiekcie dodatkowo 1 mln zł. Pieniądze te zostały spożytkowane także na poprawę bezpieczeństwa.

- Dotychczas droga dojścia dla fanów drużyn przyjezdnych, które rozgrywają w Gdyni swoje mecze z Arką, zabezpieczana była barierkami - mówił wtedy Tomasz Frymark, zastępca dyrektora GOSiR. - Aby było jeszcze bezpieczniej, zdecydowaliśmy się od strony boiska ustawić płot.

- Takie zalecenia sformułowała policja podczas wizytacji obiektu - dodawał Dariusz Guzikowski, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Arce Gdynia.
Kibice dziwili się wtedy, dlaczego tego typu zabezpieczeń nie wykonano podczas budowy okazałego obiektu. Tomasz Frymark tłumaczył jednak, iż od początku inwestycji wiadomo było, iż projekt nie przewiduje realizacji dojścia dla kibiców gości, więc samorządowcy liczyli się z faktem, iż w przyszłości będą musieli je wykonać.

Uwagi do sposobu realizacji inwestycji zgłaszane były zresztą przez kibiców już podczas budowy obiektu. Fani Arki narzekali m.in. na zbyt krótki ich zdaniem dach, niezabezpieczający wszystkich sektorów przed deszczem, a także na słupy podtrzymujące jego konstrukcję, zasłaniające widoczność części publiczności. Z kolei sympatykom Bałtyku nie podobała się... kolorystyka krzesełek. Po otwarciu stadionu głosy niezadowolenia ucichły, bowiem okazało się, iż na nowym obiekcie, m.in. dzięki likwidacji bieżni, widowiska sportowe można oglądać w o niebo lepszych warunkach niż na starym stadionie, gdzie widoczność utrudniał m.in. wysoki płot. - Teraz na szczęście jest dużo lepiej - mówi Maciej Knop, kibic Arki.

Nowy Stadion piłkarski kosztował 84 mln zł

Co prawda 13 mln zł miastu udało się odzyskać w formie zwrotu podatku VAT, ale mimo to inwestycja należała do najkosztowniejszych w ostatnich latach w Gdyni.
Za kwotę tę wybudowano kompletnie nowe trybuny, zadaszenie, szatnie, sale konferencyjne, podgrzewaną murawę. Arenę otwarto 19 lutego ub.r. , uczynił to prezydent miasta Wojciech Szczurek, obecny był też minister sportu Adam Giersz.
W pierwszym meczu piłkarze Arki zremisowali 1:1 z Beroe Stara Zagora.

Narodowy stadion Rugby kosztował 30 mln zł

Otwarto go 14 lutego 2010 r., był to prezent władz Gdyni dla mieszkańców z okazji walentynek.
Na stadionie z nowoczesną sztuczną murawą zasiąść może ponad 2,5 tys. kibiców. Pod trybunami i w ich konstrukcji znajdują się szatnie, zaplecze socjalne i siedziby dwóch gdyńskich klubów, RC Arki Gdynia oraz Vistalu Łączpolu Gdynia. Obiekt wyposażony jest w mechaniczną wentylację, klimaty- zację, monitoring, system komentarza sportowego, telebim, profesjonalne nagłośnienie.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto