Kibice obiecują fantastyczną atmosferę na trybunach, doping przez cały mecz, oprawę pirotechniczną. Jak zwykle fani żółto-niebieskich, których na stadionie GOSiR przy ul. Olimpijskiej zasiąść ma w sobotę ponad 10 tysięcy, przyniosą szaliki, flagi, confetti. Będzie to ponadto pierwszy w tym sezonie mecz Arki u siebie, który rozegrany zostanie przy sztucznym oświetleniu. Tak ma wyglądać sobotnie spotkanie Arki Gdynia z Zagłębiem Lubin, które rozpocznie się o godz. 18. Oprócz kibiców gospodarzy spodziewana jest liczna grupa fanów gości, od lat zaprzyjaźnionych z kibicami Arki.
- Trzeci nasz mecz w tym sezonie na własnym stadionie ma być wielkim piłkarskim świętem, toczącym się w spokojnej atmosferze - mówi Karol Pestka, kibic Arki. - Po przerwie w rozgrywkach ekstraklasy, spowodowanej meczami reprezentacji Polski, poczuliśmy już głód ligowej piłki. Na pewno ani my, ani nasi przyjaciele z Lubina nie będą żałować gardeł, by dopingować piłkarzy.
Na boisku jednak sentymentów nie będzie i kibice z Gdyni oczekują od swoich ulubieńców odniesienia pierwszego w tym sezonie zwycięstwa w ekstraklasie. Ale zadanie nie będzie łatwe. Choć Zagłębie ten sezon rozpoczęło słabo, ma w swojej kadrze kilku dobrych piłkarzy. Są to Mariusz Liberda - jeden z najlepszych polskich bramkarzy, renomowany napastnik Michał Chałbiński oraz Michał Stasiak, Paweł Strąk i Dawid Plizga - byli i aktualni młodzieżowi reprezentanci Polski. Po raz pierwszy na ławce trenerskiej gości zasiądzie legendarny szkoleniowiec Franciszek Smuda, który w przeszłości prowadził m.in. Widzewa Łódź w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Kibice typują
Krzysztof Paciorek
- Arka wygra z Zagłębiem 2:1, ale po trudnym meczu. Lubinianie zmienili trenera, więc sprężą się i jako pierwsi strzelą gola. My jednak tradycyjnie odrobimy straty. Gola strzeli w końcu Benjamin Imeh, drugą bramkę dołoży Andrij Griszczenko.
Sławomir Suchomski
- Arka jest faworytem meczu, zagra zdecydowanie lepiej od Zagłębia i w końcu odniesie zwycięstwo. Wygramy 2:0, a gole strzelą Benjamin Imeh i Grzegorz Pilch.
Dominik Ruszkiewicz
- W końcu wygramy, a jak już to się stanie, zwycięstwo będzie miało okazałe rozmiary. Po widowiskowym meczu Arka zwycięży 4:1. Gole strzelą Benjamin Imeh, Grzegorz Niciński i Marek Kubisz. Jeden z tej trójki zawodników dwukrotnie pokona bramkarza gości.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?