Do zdarzenia doszło w niedzielę rano, ok. godz. 6.50 na przystanku autobusowym przy al. Zwycięstwa w Redłowie.
- Otrzymaliśmy informację o napaści i kradzieży portfela, poszkodowani twierdzili, że nie znają mężczyzn, przez których zostali zaatakowani - mówi asp. szt. Sławomir Guz z Wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Nasi kryminalni ustalili jednak, że było inaczej.
Zdaniem policji 34-letni mieszkaniec powiatu puckiego wraz kolegą, z którym został napadnięty, uczestniczył zakrapianym spotkaniu towarzyskim odbywającym się w jednym z domków na pobliskich działkach ogrodniczych. Doszło tam do kłótni, po której obaj mężczyźni wyszli i udali się na przystanek. Tam dogonili ich trzej panowie, z którymi pokłócili się na działkach.
Czytaj też: Chciałnabrać policjantów na kradzież BMW
Jeden z nich miał w ręku nóż, drugi tłuczek do mięsa. Doszło do bójki, w wyniku której mieszkaniec powiatu otrzymał kilka ciosów nożem w klatkę piersiową. Ma przebitą opłucną i nerkę. Jeden z ciosów spowodował też krwotok do jamy brzusznej powstały w wyniku przebicia tętnicy międzyżebrowej. Mężczyzna był też kopany i uderzany tłuczkiem do mięsa po całym ciele. Dopiero dziś odzyskał przytomność, lekarze jednak jego stan nadal określają jako bardzo ciężki. Drugi z mężczyzn nie doznał obrażeń.
Napastnicy, którzy brali czynny udział w bójce, to jak ustaliła policja 20-letni gdynian oraz 30-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Zarówno 20-latkowi, który miał nóż, jak i 30-latkowi, który zdaniem policji uderzał ofiarę tłuczkiem, przedstawiono zarzuty usiłowania zabójstwa. Za ten czyn grozi obu mężczyznom do 25 lat więzienia lub dożywocie.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?