Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Mieszkańcy Pogórza nie mogą dojechać do swoich domów. Płot przeszkodą

Agata Grzegorczyk
Archiwum czytelnika
Mieszkańcom czterech posesji przy ul. Rtęciowej na Pogórzu dojazd do domów uniemożliwia już nie tylko ogrodzenie ustawione przez sąsiadkę z ul. Uranowej. Teraz muszą sobie radzić z płotem.

O sprawie pisaliśmy na początku sierpnia. Na drodze, którą przez ostatnie kilka lat dojeżdżali do swoich posesji, kobieta kilka dni temu ustawiła jeszcze płot i zdemontowała płyty jumbo. Mieszkańcy, którzy twierdzą, że zagrożone jest ich życie i zdrowie, już wcześniej interweniowali u powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, w Zarządzie Dróg i Zieleni, Urzędzie Miasta i na policji. Teraz zgłosili sprawę do prokuratury.

- Dom przy ul. Rtęciowej zajmują moi teściowie, ludzie starsi i mocno schorowani. Karetka ani strażacy do nich nie dojadą. W razie pożaru nie będą w stanie w ogóle wydostać się z posesji! Inna droga prowadzi tylko stromymi schodami przez skarpę - denerwuje się Mariusz Szałucho, jeden z właścicieli. - Ostatnio dowiedzieliśmy się też, że ta droga ma status publicznej! Nie rozumiem, jak Urząd Miasta może na to pozwalać.

Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni ustalił, że wbrew twierdzeniom mieszkańców zagrodzona droga nie jest publiczna. Jej właścicielem w jednej ósmej jest gmina, która w tej sytuacji - tak jak i pozostali właściciele - powinna była wyrazić zgodę na ustawienie płotu. Tak się nie stało. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Czy doszło do popełnienia przestępstwa, sprawdza też prokuratura.

- Otrzymaliśmy dwa zawiadomienia dotyczące tej sprawy. W jednym jest mowa o samowoli budowlanej, w drugim o zmuszeniu do określonego zachowania poprzez odebranie drogi. Co do obu prowadzimy postępowania sprawdzające - mówi Witold Niesiołowski, prokurator rejonowy w Gdyni.
Właścicielka bramy i płotu nie boi się ich wyników.

Czytaj również: Chwarznieńska nie do końca nowa

- Czekałam na decyzję sądu 10 lat, płot ustawiłam dopiero, gdy otrzymałam akt własności, w miejscu, które wskazał mi biegły geodeta. To mój grunt, a dokumenty inspektorom już pokazałam. Niczego nie zamierzam demontować - twierdzi.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto