Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Mieszkańcy nie będą wyrzuceni ze swoich domów. Władze miasta idą na kompromis

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Ogródki przy al. Zwycięstwa będą mogły być utrzymane.
Ogródki przy al. Zwycięstwa będą mogły być utrzymane. Anna Strojna
Pół tysiąca mieszkańców Gdyni uzyskało właśnie szansę na swój własny dom. Władze Gdyni są w zaawansowanej fazie negocjacji z mieszkańcami dawnych ogródków działkowych przy al. Zwycięstwa 36-62, aby ten teren sprzedać lub wieloletnio wydzierżawić lokatorom.

- Cieszymy się, że negocjacje z gdyńskimi samorządowcami idą w dobrym kierunku - mówi Leszek Stodolski, mieszkaniec dawnych ogródków działkowych. - Na razie współpracujemy z Zarządem Dróg i Zieleni w Gdyni. Będą w związku z tym naprawione podłączenia kanalizacyjne do naszych domów - dodaje.

Gdynia. Działkowcy ze "Stokrotki" nie przyjmą proponowanych terenów

Leszek Stodolski mówi, że dotychczas, na skutek fatalnego stanu infrastruktury technicznej, mieszkańcy często cierpieli na brak wody. Szczególnie zimą, kiedy na skutek mrozów pękały rury. Teraz jednak ma się to zmienić.

- Mamy zapewnienie z ZDiZ, że wodociąg, prowadzący do naszych domów, zostanie naprawiony. Dotychczas różnie bywało. W trakcie dotkliwych mrozów rury pękały, nie mieliśmy wtedy wody. Mamy wszyscy nadzieję, że po obietnicach władz Gdyni problem ten w końcu zostanie rozwiązany - mówi Leszek Stodolski.

Mieszkańcy dawnych ogródków działkowych, między Pomorskim Parkiem Naukowo-Technologicznym a centrum Gdyni, obawiali się dotychczas, że władze miasta wypowiedzą im umowy dzierżawy z terenów przejętych przez gminę, następnie zaś sprzedadzą grunt deweloperom. Byłoby to tym bardziej bolesne, że niektóre rodziny mieszkają na terenie przy al. Zwycięstwa od 1945 roku, osiedliły się one w tym miejscu tuż po II wojnie światowej. W tym okresie ówczesna władza wspomagała tych, którzy wyruszali do Gdyni, odbudowując zniszczony przez hitlerowskiego najeźdźcę port.

- Gdy urodziłem się pod koniec lat 50., funkcjonowało tu już całkiem spore osiedle - mówi Leszek Stodolski. - Moich rodziców zawsze zapewniano, że do końca życia będą mogli mieszkać w Gdyni. Potem jednak, po upadku komuny, na podstawie ustawy komunalizacyjnej, grunt należący do Skarbu Państwa przeszedł na stan miasta.

Mieszkańcy w ślad za tym zaczęli się ostatnio obawiać, iż władze Gdyni zdecydują o zerwaniu umowy dzierżawy gruntu z lokatorami bądź jej nieprzedłużeniu. Jednocześnie samorządowcy mogliby sprzedać grunt tuż przy Śródmieściu deweloperom. Byłoby to tym bardziej uzasadnione, że ostatnie umowy dzierżawy zawierane były tylko na trzy lata, tymczasem w pobliżu dawnych działek już realizowane są potężne inwestycje mieszkaniowe. Niedaleko, na terenach wykupionych przez znanego dewelopera, Invest Komfort, budowany jest okazały kompleks mieszkaniowy.

Przeczytaj także: Gdynia. Policja i działkowcy współpracują na rzecz bezpieczeństwa

Jednak Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni, zaprzeczył, aby miasto miało zamiar usunąć ze swoich domów mieszkańców z al. Zwycięstwa.
- Naszą intencją nie jest wyrzucenie z tego terenu lokatorów - zapewnia.

Leszek Stodolski, reprezentant mieszkańców, bardzo się z tego faktu cieszy.
- Jesteśmy po słowie z ZDiZ w sprawie wydania nakazu na posprzątanie najbardziej zaniedbanych posesji, na których zalegają śmieci - mówi Leszek Stodolski. - Mam nadzieję, że Straż Miejska zajmie się tą sprawą, a okolica naszych domów w końcu zacznie estetycznie wyglądać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto