W ubiegły weekend kolejny raz pożar w dawnym sanatorium gasili strażacy. Mieszkańcy mają dość nieproszonych gości i powtarzających się pożarów napisali w tej sprawie list do prezydenta Wojciecha Szczurka. Chcą, by dawne sanatrium zostało odpowiednio zabezpieczone, by nikt nie mógł dostać się do środka. Urzędnicy zapowiadają, że - choć mają ograniczone pole działania - to zajmą się sprawą.
Zobaczcie jak wygląda teraz budynek po sanatorium.
- Miasto nie może zabezpieczać budynku, którego nie jest właścicielem - mówi Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości Urzędu Miasta. - Sugerowaliśmy właścicielowi zasadność ochrony i zabezpieczenia budynku. Będziemy też wnosić do Powiatowego Inspektora Budowlanego, żeby przyjrzał się sprawie i wydał nakaz oraz opinię, jak budynek należy skutecznie zabezpieczyć - tłumaczy.
Dawne sanatorium od lat stoi puste. Dzicy lokatorzy nie mają problemu żeby dostać się do środka niezabezpieczonego budynku. Już w maju jeden z jego właścicieli zapowiedział, że nie będzie zabezpieczał terenu. Jesienią na ten teren mają wkroczyć buldożery i w miejsce tego obiektu na powstać kompleks rekreacyjno-hotelowy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?