Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia ukarany za jazdę rowerem na promenadzie

Ksenia Pisera
Gdyńska Masa Krytyczna
Gdyńska Masa Krytyczna Tomasz Bołt
Członek zarządu Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia, Łukasz Bosowski został skazany za... jazdę na rowerze. Podczas lipcowej Masy Krytycznej, której jest współorganizatorem, przejechał odcinek Promenady Królowej Marysieńki. Według zaleceń mundurowych, powinien go przejść. Sąd Rejonowy w Gdyni wymierzył mu karę grzywny w wysokości 300 zł.

Gdyńska Masa Krytyczna to wspólny przejazd przez miasto grupy rowerzystów, do których często dołączają rolkarze. Cykliści, organizując takie akcje, chcą zwrócić uwagę władz i ogółu społeczeństwa na ignorowanie ich potrzeb i bezpieczeństwa. Są one przeprowadzane w całym kraju. Tych organizowanych przez SRG odbyło się już osiem. Co miesiąc bierze w nich udział co najmniej kilkadziesiąt osób.

Zobacz ZDJĘCIA z majowej Masy Krytycznej w Gdyni

Trasa lipcowej Masy Krytycznej wiodła m.in. przez Promenadę Królowej Marysieńki w Orłowie. "Obwiniony nie zastosował się do wiążącego polecenia funkcjonariusza policji nakazującego zejście z rowerów i pokonanie pieszo odcinka promenady, po czym po przejściu 50 metrów wsiadł na rower i kontynuował jazdę wbrew wydanemu poleceniu" - czytamy w treści wyroku.

- Oczywiście, że od wyroku sądu będę się odwoływał - zapewnia Łukasz Bosowski. - Rowerowa Gdynia zrobiła bardzo wiele, żeby zminimalizować uciążliwość comiesięcznych manifestacji na ulicach miasta. Zrobiła też wiele, aby zabezpieczająca zgromadzenia policja mogła optymalizować siły wystawiane do obstawy Mas Krytycznych. Wygląda na to, że ten wysiłek był jednak niepotrzebny.

Co więcej, teraz okazuje się, że funkcjonariusze mają również wątpliwości co do organizacji najbliższego, piątkowego, przejazdu. 24-kilometrowa trasa ma w piątek biec m.in. przez Śródmieście, Redłowo, Dąbrowę, Chwarzno, Witomino do placu Kaszubskiego. Zgodnie z prawem, organizator najpóźniej trzy dni przed planowanym zgromadzeniem powinien zarejestrować je w urzędzie. Policjanci mają jednak wątpliwości, czy rowerowy przejazd jest zgromadzeniem. Dlaczego dopiero teraz? Przecież osiem akcji już się odbyło. Jak wyjaśniają mundurowi, wątpliwości mieli już wcześniej, ale przymykali na nie oko. Teraz "chcą uniknąć nieścisłości". - Wysłaliśmy do Urzędu Miasta pismo z naszym stanowiskiem - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Gdyni. - W prawie o zgromadzeniach publicznych mowa jest o trasie "przejścia", a nie trasie "przejazdu". Mamy więc wątpliwości, czy ta akcja może być zarejestrowana jako zgromadzenie.

Czytaj także: Powołano nowych urzędników, którzy dopilnują spraw rowerzystów

Podobne wątpliwości miały trzy lata temu władze Poznania. Wtedy prezydent zakazał Stowarzyszeniu Poznańska Masa Krytyczna zgromadzenia w formie przejazdu rowerami, uznając, że tak zaplanowany nie spełnia kryteriów, by zostać uznanym za zgromadzenie publiczne i przybiera formę np. rajdu. Z poglądem tym nie zgodził się wojewoda wielkopolski. Uznał m.in., że określenie trasy przejazdu rowerowego jest tym samym co określenie trasy przejścia.

Gdyńscy urzędnicy mają do trzech dni na podjęcie decyzji o rejestracji zgromadzenia.
- Jeżeli będzie taka konieczność, to również pójdziemy do wojewody - zapowiada Bosowski.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto