Gdynia Leszczynki: Zabezpieczyli opuszczony budynek przy ul. Dantyszka
- Nareszcie - cieszy się Dagmara Kaczmarek, mieszkanka Leszczynek. - Stan techniczny tej rudery mnie i moim sąsiadom od dawna nie dawał spokoju. W pobliżu znajdują się plac zabaw i droga, którą uczniowie wracają ze szkoły. Istniało zatem realne zagrożenie, że wiedzione ciekawością dzieci wejdą do tego opuszczonego budynku i zrobią sobie krzywdę. Przecież jego stan techniczny jest taki, iż elementy stropu mogą się zawalić i spaść komuś na głowę. Dzięki zabezpieczeniu budynku przy ul. Dantyszka okoliczni mieszkańcy pozbywają się kolejnego palącego problemu. Dotychczas bowiem w ruderze schronienie znajdowali miejscowi amatorzy piwa i mocniejszych trunków. Zaczepiali oni przechodniów, domagając się datków na kolejne butelki alkoholu, zachowywali się głośno. Tylko we wrześniu i październiku w okolicach opuszczonego budynku interweniowała kilka razy Straż Miejska. Tymczasem urzędnicy z gdyńskiego magistratu tłumaczyli, iż w sprawie zabezpieczenia tego obiektu niewiele mogą zrobić, ponieważ jest on prywatny.