Gdynian zgłosił się do policji 21 października br. twierdząc, że skradziono mu BMW X5 warte 45 tys. zł. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania auta, ale przyniosły one dość nieoczekiwane wyniki.
BMW nie było kradzione
- Okazało się, że samochód nie został skradziony - mówi asp. szt. Sławomir Guz z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Czytaj też:**Co straszy w Gdyni?**
Teraz 28-latkowi z Gdyni za zawiadomienie o przestępstwie, do którego nie doszło, oraz za składanie fałszywych zeznań grozi do trzech lat więzienia.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?