Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Kartka z kalendarza (14.09.2009). Prezes spółdzielni grozi prokuraturą i sądem prezydentowi Gdyni Wojciechowi Szczurkowi

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
W 2009 roku Wojciech Szczurek śmiało i dynamicznie rządził Gdynią. Jak widać na zdjęciach z tamtego okresu, bywał "na mieście". Spotykał się z mieszkańcami, biznesmenami, politykami i samorządowcami. Przecinał wstęgi, otwierał wystawy, odbierał nagrody i wyróżnienia.  Pogróżkami Jacka Benerta niespecjalnie się przejął.
W 2009 roku Wojciech Szczurek śmiało i dynamicznie rządził Gdynią. Jak widać na zdjęciach z tamtego okresu, bywał "na mieście". Spotykał się z mieszkańcami, biznesmenami, politykami i samorządowcami. Przecinał wstęgi, otwierał wystawy, odbierał nagrody i wyróżnienia. Pogróżkami Jacka Benerta niespecjalnie się przejął. archiwum Polska Press
Złożenie wniosku do prokuratury i sądu o ukaranie prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka zapowiadał trzynaście lat temu Jacek Benert, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Wzgórzu". Temat 14 września 2009 roku przybliżył "Dziennik Bałtycki"

Jackowi Benertowi nie podobało się, że gdyńscy urzędnicy nie odpowiadają na kierowane przez niego pisma odnośnie statusu ul. Kameliowej. Jego zdaniem tym samym łamali prawo.

- Skierowałem 17 lipca do prezydenta Gdyni zapytanie, czy wydzielając działkę pod budowę ul. Kameliowej uczynił to z zamiarem, aby była to droga publiczna czy wewnętrzna - mówił Jacek Benert. - Jeśli odpowie, że publiczna, zażądam wykupu i odszkodowania. Jeśli zdaniem miasta to ulica wewnętrzna, blokuję ją. Ale odpowiedzi do dziś nie uzyskałem, choć urzędnicy powinni ją przesłać w ciągu miesiąca. Nie udzielając takich danych urząd miasta łamie ustawę o dostępie do informacji publicznej. Wezwaliśmy więc na początku września urzędników do usunięcia naruszenia prawa. Jeśli nie zrobią tego w ciągu dwóch tygodni, kieruję sprawę do sądu i prokuratury.

Jak jednak można było przeczytać trzynaście lat temu na stronie internetowej "Dziennika Bałtyckiego", prezydent Gdyni Wojciech Szczurek groźbami Jacka Benerta niespecjalnie się przejął. Stwierdził też, że zachowanie prezesa nie sprzyja osiągnięciu porozumienia między urzędnikami a zarządcami SM "Na Wzgórzu".

- Prezes Benert ma prawo, aby kierować wnioski do państwowych instytucji - powiedział Wojciech Szczurek. - Blokowaniem ulic, utrudnianiem życia mieszkańcom nie ułatwia jednak dialogu między miastem a spółdzielnią w kwestii wykupu ulic. Wolałbym pertraktować na cywilizowanych zasadach, nie zamierzam bowiem ulegać szantażowi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto