Gdynia: Infobox im. Ryszarda Ochódzkiego. Happening Stowarzyszenia Koliber i Marcina Horały ZDJĘCIA

Inwestycję, której realizacja powoli dobiega końca na placu przy skrzyżowaniu ulic 10 lutego i Świętojańskiej, władze miasta widzą jako obserwatorium miejskich zmian. Tam mieszkańcy Gdyni oraz goście będą mogli m.in. sprawdzić jakie imprezy będą odbywały się w mieście oraz dowiedzieć się więcej o planowanych przez miejskich urzędników inwestycjach. Konstrukcja powstaje ze specjalnych kontenerów, tuż obok jest już gotowa wieża widokowa.

Czytaj także: Infobox coraz droższy. Władze Gdyni nie widzą w tym niczego złego

Jak zapowiadali urzędnicy,Infoboxbędzie otwarty dla gości przez kilka lat. Później zostanie zdemontowany, ponieważ urzędnicy docelowo widzą tam kamienicę, a teraz budowa jest niemożliwa ze względu na niepewną sytuację właścicielską skweru. Organizatorzy dzisiejszego happeningu krytykują kontenerową inwestycję również ze względu na koszty.

- Kiedy stale podnoszone są podatki i opłaty, a mieszkańcy proszący o nawet najdrobniejsze inwestycje i remonty odsyłani są z kwitkiem bo „brakuje pieniędzy”, miasto Gdynia funduje sobie kosztem ponad sześć milionów złotych tymczasową instalację służącą prezentacji makiet przyszłych czy niedoszłych inwestycji, najwyraźniej hołdując znanej z filmu „Miś” dewizie: "nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś się zapyta” - mówią organizatorzy.

Czytaj więcej o budowie Infoboksu w Gdyni
Tymczasem gdyńscy urzędnicy widzą sprawę Infoboxu zupełnie inaczej. - To ma być nie tylko miejsce, gdzie zapoznać będzie można się z zamiarami rozwojowymi Gdyni, czy przeglądnąć plan miasta i wypić kawę, ale serce Śródmieścia, jakiego brakuje. Liczymy, iż po zmroku uda się ożywić ul. Świętojańską - mówił Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości gdyńskiego magistratu.