Gdynia: Grabówek przejdzie wielki test, egzaminatorami będą niepełnosprawni. Zrobią listę barier

Samodzielne przejście na drugą stronę ulicy w miejscu, w którym nie ma sygnalizacji dźwiękowej, dla osoby niewidomej jest trudne i niebezpieczne. Dla osób poruszających się na wózkach zbyt wysoki krawężnik to poważna bariera. Z takich przeszkód osoby zdrowe najczęściej nie zdają sobie sprawy. Chyba że schody bez podjazdów spróbują pokonać z dziecięcym wózkiem lub ze złamaną nogą. O ile z centrum Gdyni z biegiem lat znikają kolejne bariery architektoniczne, to w innych częściach miasta samodzielność niepełnosprawnego nie zawsze bywa prosta. Jakie przeszkody pokonują nie tylko niepełnosprawni, ale i osoby starsze oraz rodzice z wózkami sprawdzą wolontariusze z Centrum Współpracy Młodzieży. Niebawem rozpocznie się projekt "Gdynia dla wszystkich".

Czytaj także: Brak pensji i bezterminowe urlopy niepełnosprawnych pracowników Baru Promyczek

Na północ Gdyni wyruszy pięć grup złożonych z pełnosprawnych oraz niepełnosprawnych motorycznie lub sensorycznie wolontariuszy. W każdej ekipie znajdą się dwie osoby niepełnosprawne, którym pozostali uczestnicy mają służyć pomocą. Wspólnie przemierzą Grabówek i sporządzą listę napotkanych podczas takiego spaceru barier architektonicznych. Raport z tej wizji lokalnej przedstawią władzom miasta pod koniec roku. - Wolontariusze nie tylko przygotują dokumentację i sprawozdania ze swoich spacerów, ale wspólnie opracują propozycje rozwiązań, które ich zdaniem przyczynią się do poprawy sytuacji w gdyńskiej przestrzeni publicznej - zapowiada Sonia Zając z Centrum Współpracy Młodzieży w Gdyni, koordynatorka projektu. - Niestety, polskie miasta nie są dobrze przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz starszych i rodziców z małymi dziećmi w wózku. Problem dotyka wiele osób, zwłaszcza że przez pojęcie "niepełnosprawni" należy rozumieć nie tylko osoby poruszające się na wózkach, niedowidzące i niedosłyszące, ale także niepełno-sprawne czasowo. Większość ludzi zdrowych nie dostrzega, jak wiele barier ma do pokonania niepełnosprawny każdego dnia.

Takich przeszkód jest niemało. Najczęściej spotykaną z nich i chyba najrzadziej dostrzeganą przez osoby pełnosprawne są wysokie krawężniki i stopnie. Kolejną barierą jest brak podjazdów dla wózków na schodach, jak choćby między blokami od ul. Komandorskiej do ul. Morskiej.

Czytaj też: Sopot. Przystań Jachtowa niedostępna dla niepełnosprawnych

- Ja sobie tam radzę, ale osoba mniej sprawna już nie umiałaby pokonać tych schodów - zauważa Joanna Czajko, poruszająca się na wózku jedna z uczestniczek projektu. - Problematyczne są również stopnie przed wieloma sklepami spożywczymi. Zdarza się, że chcąc zrobić zakupy muszę krzyczeć do ekspedientki, żeby coś mi podała, bo nie mogę wjechać do środka. Niestety, na Grabówku i w innych bocznych dzielnicach miasta osobom niepełnosprawnym nie jest łatwo funkcjonować.

Miejsca, które wskażą uczestnicy projektu, mają znaleźć się na elektronicznej mapie. Ta ma być na bieżąco aktualizowana, a kolejne sprawy mają być przekazywane urzędnikom z odpowiednich wydziałów magistratu, a w efekcie bariery likwidowane.

- Jeżeli my nie pokażemy jasno, co nam przeszkadza, to inni mogą tego nie zauważyć - kontynuuje Czajko.
Organizatorzy projektu zapowiadają, że po zakończeniu akcji "Gdynia dla każdego" na Grabówku podobne działania zostaną przeprowadzone również w innych dzielnicach.

Wolontariusze poszukiwani!

Centrum Współpracy Młodzieży poszukuje wolontariuszy zainteresowanych udziałem w projekcie. Praca w terenie ma zająć około 18 godzin. Przed rozpoczęciem działań uczestnicy przejdą jednodniowe szkolenie. Organizatorzy zapewniają, że wolontariusze nie poniosą żadnych kosztów związanych z projektem. Udział wziąć mogą osoby, które ukończyły 15 lat. Zainteresowani powinni przesłać CV z listem motywacyjnym do Centrum Współpracy Młodzieży faksem pod nr 58 660 64 45 lub e-mailem ([email protected]) bądź dostarczyć dokumenty osobiście do siedziby organizacji (ul. Komandorska 42/4, Gdynia) do 7 października.

Czytaj także: PGE Arena jest nieprzyjazna dla osób niepełnosprawnych? Na co skarżą się rodzice chorych dzieci?