- Chcemy przywrócić Polsce naszą narodową historyczną czapkę jaką jest przecież rogatywka, a nie amerykańska bejsbolówka - mówi Radosław Tyślewicz, pomysłodawca konkursu.
Do konkursu zgłoszonych zostało 14 projektów czapek. Autor lub autorzy, bo część prac to dzieła zespołów projektantów, najwyżej ocenionej czapki otrzymają nagrodę finansową wysokości dwóch i pół tysiąca złotych. Jednak nie tylko o pieniądze toczy się rywalizacja.
- Według najlepszego projektu uszyjemy 50 czapek, które rozesłane zostaną do najważniejszych i najbardziej znanych osób w kraju, by nosiły rogatywki i zachęcały tym samym Polaków do używania podobnych nakryć głowy. Tak jak w Gdyni czyni to Antoni Abraham czuwający nad placem Kaszubskim - dodaje Radosław Tyślewicz. - Naszemu konkursowi od początku przygląda się też jeden z wiodących krajowych producentów odzieży młodzieżowej, który nosi się z zamiarem wyprodukowania sporej partii czapek według jednego z nadesłanych wzorów.
Na czwartkową galę, która odbędzie się w Klubie Riwiera o godz. 16.30 wprawdzie obowiązują zaproszenia, ale organizatorzy obiecują, iż jeśli ktoś zaproszenia nie ma, a chce wziąć udział w imprezie, jeśli tylko będą miejsca na sali , będzie mógł wejść. Można też poprosić o zaproszenie pisząc na adres [email protected]
Konkursowe prace prezentowane będą też na wystawach w Gdyni (najprawdopodobniej w styczniu lub lutym), Kołobrzegu i Warszawie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
