Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Chwarzno i Wiczlino z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego. Dyskusja o przyszłości

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Przemek Świderski
Trudną przeprawę mieli wczoraj miejscy planiści z mieszkańcami oraz właścicielami gruntów w Chwarznie i Wiczlinie. Urzędnicy w budynku magistratu zorganizowali debatę na temat zapisów projektu planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru miasta, a przy tej okazji nasłuchali się wielu krytycznych uwag od przedstawicieli lokalnej społeczności.

Część właścicieli działek budowlanych uważa bowiem, że zapisy dokumentu mocno im utrudnią bądź wręcz uniemożliwią postawienie domów na kupionych za ciężkie pieniądze gruntach. Inni mają pretensje, że na ich nieruchomościach zaprojektowano drogi i pasy zieleni.
**

Poczytaj więcej o Wiczlinie

**

- Kupiłem niewielką działkę budowlaną, uzyskałem też już warunki zabudowy, zezwalające na postawienie domu 12 metrów od lasu - żalił się jeden z uczestników debaty. - Teraz z projektu planu dowiaduję się, że odległość ta została zwiększona do 15 m. Dodatkowo okazuje się, że poszerzyć trzeba będzie też drogę przy mojej nieruchomości. Działka w konsekwencji zostanie tak okrojona, iż według opinii architekta może nie spełniać minimalnych wymogów, potrzebnych na postawienie domu. Nie mogę do tego dopuścić. Zainwestowałem w ten grunt, spłacam kredyt, dlatego chcę się wybudować.

Marek Karzyński, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Miasta Gdyni, zapewnił jednak, że projekt planu nie jest ostateczną wersją dokumentu i jest jeszcze możliwość naniesienia poprawek. Ale mieszkańcy nie ustawali w swoich atakach. Ostre ścięcie z dyrektorem miała Gereona Schulz. Chciałaby ona zabudować działkę w Wiczlinie, jednak urzędnicy nie chcą zgodzić się na wycięcie rosnących na niej sosen.

Czytaj więcej o Chwarznie

- To są samosiejki, tymczasem w planie kwalifikujecie ten grunt jako las - grzmiała mieszkanka. - To dziwne, bo w innych rejonach Gdyni pozwalacie na wycinanie 60-letnich drzew, aby tylko mogli wybudować się deweloperzy.

Mieszkańcy mieli też pretensje, iż w projekt planu wpisano zakaz lokalizowania na Wiczlinie szamb i studni. W konsekwencji do czasu doprowadzenia wodociągu niektórzy właściciele działek nie otrzymają pozwoleń na budowę.

- To jest teren miejski, a nie wieś, szamba nie są więc wskazane - tłumaczył Marek Karzyński. - Jeśli ktoś chce się szybko budować, powinien kupować działki już uzbrojone.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto