Gdynia chce przyjąć uchodźców z Afganistanu. Wojciech Szczurek: - Trzeba się zachować przyzwoicie

Jeżeli znajdą się chętni, Gdynia przyjmie uchodźców z Afganistanu. Swoją gotowość do udzielenia pomocy uchodźcom zadeklarowało już kilka innych samorządów, w tym także Gdynia, prezydent Gdyni zapowiada, że miasto udzieli azylu ewakuowanym z Afganistanu, jeśli tylko zajdzie taka konieczność.

– Są takie chwile w historii, kiedy trzeba się zachować po prostu przyzwoicie. Jesteśmy gotowi przyjąć uchodźców, będących w tak wielkiej, nagłej i dramatycznej potrzebie. Oczekujemy jednak, że solidarność i otwartość polskich samorządów nie będą musiały zastępować systemowych rozwiązań wypracowanych przez administrację rządową, do której należy to zadanie – podkreśla Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Przypomnijmy, że do tej pory (22.08.2021) w Polsce wylądowało już 6 samolotów LOT z osobami ewakuowanymi z Afganistanu. Łącznie Polska ewakuowała z terytorium Afganistanu kilkaset osób. Jak podkreślał szef KPRM Michał Dworczyk, wszyscy polscy obywatele, którzy zgłosili się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych zostali już ewakuowani. W piątek (20.08.2021) premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Polska będzie odpowiedzialna za ewakuację 300 Afgańczyków, którzy współpracowali z NATO. Sytuacja w Afganistanie z każdym dniem robi się coraz bardziej tragiczna.

– Z przerażeniem obserwujemy doniesienia, które płyną do nas z Afganistanu. To sytuacja z jednej strony bardzo odległa, ale nie znaczy, że dramaty osób stamtąd są przez to mniejsze. Przez szereg lat niektórzy z Afgańczyków wspierali kontyngent, tam, na odległej ziemi, gdzie uczestniczyliśmy w ramach misji pokojowej. Teraz czas, by spłacić ten dług – uważa Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

Głos w sprawie pomocy dla Afgańczyków zabrali też m.in. Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska oraz Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. To nie pierwszy raz, kiedy władze Gdyni deklarują chęć przyjęcia w mieście uchodźców. W 2017 roku gdyński samorząd również apelował o przyjęcie uchodźców, wtedy z Bliskiego Wschodu.