Gdynia chce kupić zeroemisyjne trolejbusy za prawie 14 milionów złotych

Gdynianie najpóźniej do końca września przyszłego roku będą jeździć nowymi trolejbusami. Sześć fabrycznie nowych trolejbusów będzie zasilanych litowymi bateriami, które zapewnią alternatywny napęd.

Ogłoszono postępowanie przetargowe, a PKT poczeka na propozycje od potencjalnych dostawców do 15 kwietnia tego roku. Tego samego dnia zaplanowano też otwarcie ofert. Zamawiający wymaga m.in. klimatyzacji przestrzeni pasażerskiej i kabiny kierowcy, niskopodłogowej konstrukcji, monitoringu czy montażu systemu informacji pasażerskiej. Ponadto bateria ma umożliwić jazdę także po odpięciu pantografu od sieci trakcyjnej.

Same dostawy nowych pojazdów, zgodnie z treścią projektu umowy, mają nastąpić później w dwóch transzach: do 31 lipca przyszłego roku oraz do 30 września przyszłego roku. Nowoczesne trolejbusy zajmą miejsce najstarszych, najbardziej wysłużonych pojazdów.

- Konsekwentnie stawiamy na rozwój elektromobilności i inwestujemy w zeroemisyjną technologię. To od lat wyróżnik Gdyni na tle wielu innych miast, który zapewnia nam najwyższą jakość powietrza, a same nowoczesne pojazdy to także komfort i niezawodność dla ich pasażerów oraz samych kierowców. Kolejny rozwój taboru jest możliwy dzięki uzyskaniu kilkumilionowego dofinansowania z programu „Zielony transport publiczny” - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.

Gdyńskie PKT przy zakupie nowych trolejbusów z bateriami może liczyć na 6 mln 400 tys. złotych ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nieco więcej, bo 7 mln złotych to natomiast wkład własny komunikacyjnej spółki.