Dyżurny komisariatu policji na Karwinach o godz. 19.30 odebrał telefon od zaniepokojonego opiekuna 11-latka. Mężczyzna powiedział, iż chłopiec wyszedł z domu o godz. 15 i do tej pory nie wrócił. Dodał też, że jego podopieczny jest niepełnosprawny.
- Wszystkim służbom w terenie zostało przekazane zdjęcie oraz rysopis zaginionego. Powiadomiono również wszystkie pobliskie jednostki, dyspozytorów ZKM, SOK, Pogotowia Ratunkowego oraz korporacji Taxi - mówi podkom. Dorota Podhorecka - Kłos, rzecznik prasowy gdyńskiej policji.
Centra Handlowe i ich okolice, a także tereny leśne przeszukiwało 78 osób. Chłopca nigdzie nie było. Dopiero tuż po północy dyżurny komisariatu odebrał telefon od jednego z mieszkańców, że na klatce schodowej w budynku przy ul. Powstania Wielkopolskiego siedzi chłopiec w czerwonej kurtce. Skierowany w to miejsce policyjny patrol potwierdził, że jest to 11-letni zaginiony. Cały i zdrowy został przekazany opiekunom prawnym. Jak mówił, był u koleżanki i się zasiedział. Gdy od niej wyszedł, poszedł do klatki obok i usiadł na schodach.
Tragiczny wypadek na ul. Morskiej i co dalej
W akcji poszukiwawczej brało udział 25 gdyńskich policjantów, 19 z Gdańska, 4 strażników miejskich, 5 funkcjonariuszy Straży Pożarnej, 10 osób z Ochotniczej Straży Pożarnej oraz 15 osób z Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wraz ze swoimi specjalistycznymi 3 psami.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?