Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk Solidarity of Arts. Wystąpiła Esperanza Spalding i jej goście [ZDJĘCIA]

Tomasz Rozwadowski
Solidarity of Arts 2014
Solidarity of Arts 2014 Przemysław Świderski
Amerykańska basistka, kompozytorka i wokalistka jazzowa Esperanza Spalding oraz amerykański muzyk jazzowy Wayne Shorter podczas koncertu "Esperanza+", zorganizowanego w Gdańsku w ramach festiwalu Solidarity of Arts.

Gdański koncert Esperanza + zbiegł się z radykalnym oziębieniem pogody. Nic sobie z tego nie robił wielotysięczny tłum słuchaczy, który zgromadził się w sobotni wieczór nad Motławą i pozostał na terenach Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na wyspie Ołowiance przez całą, trwającą z górą cztery godziny imprezę. Zagadka takiej postawy wśród publiczności jest prosta: widowisko transmitowane na żywo przez telewizję okazało się prawdziwą rewelacją, a jego główna bohaterka, amerykańska basistka i wokalistka Esperanza Spalding, zaczarowała słuchaczy. Piąty z kolei, doroczny koncert będący częścią odbywającego się właśnie festiwalu Solidarity of Arts, można bez przesady ocenić jako jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy w dotychczasowej historii cyklu.

Dobiegająca dopiero trzydziestki wielka gwiazda amerykańskiego jazzu miała zapewne duży wpływ na kształt programu gdańskiego wydarzenia, a program ten był wyjątkowo spójny, miał bardzo sprytnie pomyślaną dramaturgię i logiczną konstrukcję, która polegała na przeplataniu się dwóch głównych wątków składających się na twórczość, ale i artystyczną osobowość Esperanzy Spalding: jazzu i muzyki etno.

Zaczęło się od krótkiej improwizacji trojga basistów, z których każde - Esperanza, kontrabasista Paweł Pańta i gitarzysta basowy Krzysztof Ścierański. Ich występ przeszedł płynnie w ponad 20-minutowy koncert zespołu Esperanzy z udziałem wybitnego, 80-letniego mistrza saksofonu Wayne'a Shortera oraz Orkiestry Symfonicznej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej pod dyrekcją Clarka Rundella. Cały set wypełniła jedna kompozycja, "GAIA", napisana przez Shortera specjalnie dla Spalding. Wysmakowany, łączący jazz z muzyką poważną, utwór został skontrowany przez żywiołowy występ Pedrido Martinez Group wykonujące nieco ujazzowioną wersję muzyki afro-kubańskiej. Rozśpiewany, zdominowany przez transowo grającą sekcję instrumentów perkusyjne i ogniście grającą, korpulentną pianistkę, zespół został w pewnym momencie wzmocniony przez Esperanzę, która w zdumiewający sposób przeszła z niedawnego skupienia do beztroskiego tańca i zabawy. To nie była ostatnia jej przemiana tego wieczoru.

Kto myślał, że występ zespołu VooVoo obniży temperaturę po szalonych pląsach Kubańczyków, był w błędzie. Co prawda lider, Wojciech Waglewski emanował siłą spokoju, ale kompletnym ADHD wykazał się saksofonista i drugi wokalista Mateusz Pospieszalski, który w kuglarskiej manierze dysrygował orkiestrą PFB, nie przestając śpiewać i grać. Zupełnie niesamowitym doznaniem była zamykająca tę część koncertu piosenka "Flota zjednoczonych sił" z udziałem Esperanzy, która wraz z Mateuszem odśpiewała słynne "łobi jabi". Powiało magią, której działanie kontynuowała gwiazda z zachodniej Afryki, ,malijska śpiewaczka Omou Sangare. Mało kto oparł się wszechobecnej, tanecznej pulsacji tej muzyki. I znów, w kulminacyjnym momencie, na pieśń "Yala, dołączyła Spalding, która robiła wrażenie, jakby nic w całym życiu nie robiła poza graniem i śpiewaniem muzyki afrykańskiej.

Przyszedł czas, by na scenie nad Motławą pojawił się najsłynniejszy muzyk tego widowiska, wielki pianista jazzowy Herbie Hancock, który solo, na fortepianie i syntezatorze wykonał jedną ze swoich najsłynniejszych kompozycji "Maiden Voyage". Po jego grze scena na chwilę się zaciemniła, a na estradzie obok zagrał duet kanadyjskiej trębaczki Ingrid Jensen i izraelskiego perkusjonisty i wokalisty Zohara Fresco, w Polsce uwielbianego za udział w trio z Leszkiem Możdżerem i Larsem Danielssonem. Delikatny, ale pełen ekspresji etno-jazz w wykonaniu tego duetu był jednym z najpiękniejszych momentów całego maratonu. W tym czasie do Hancoka dołączyła reszta muzyków, w tym Esperanza i Wayne Shorter. Legendarny saksofonista tym razem grał o wiele mniej oszczędnie niż w swoim pierwszym wejściu, a my wszyscy przenieśliśmy się na niecałe pół godziny w pionierskie lata jazzu fusion, czyli do muzyki początku lat 70. Wspaniale było to słyszeć w wykonaniu muzyków będących ojcami założycielami tego kierunku.

Po chwili znów wkroczyliśmy w brzmienia etno, tym razem z Kapelą ze wsi Warszawa. Ten set, zagrany zupełnie na full, wyraźnie poruszył zmarzniętą publicznością, tym bardziej, że ostatniej śpiewce,"Moja dolo", Esperanza pięknie ujazzowiła słowiańską nutę w brawurowej wokalnej improwizacji. I przyszedł czas na finał. Na scenie z muzykami towarzyszącymi zagrali dwaj wcześniejsi bohaterowie koncertów z plusem, Marcus Miller i Leszek Możdżer, oraz legendarny polski saksofonista jazzowy Zbigniew Namysłowski. Ten ostatni należał w latach 70. do pionierów łączenia nowoczesnego jazzu z folklorem, a jego nagraniami z tego okresu zachwycił się niedawno Marcus. który zaproponował zaproszenie autora "Kujawiak Goes Funky". W pewnym momencie znów do składu dołączyła Esperanza, by zagrać jeden z utwór z Namysłowskim i zakończyć wieczór własnym, piosenkowym mini-recitalem, w którym znalazła się m.in. kompozycja Steviego Wondera "Sir Duke".

Tak to się wszystko skończyło, a pierwszą wizytę Esperanzy Spalding trzeba zaliczyć do największych koncertowych objawień, do jakich doszło w Gdańsku w ostatnich kilku, czy nawet kilkunastu latach. Młoda Amerykanka nie mogła nie zachwycić swoją perfekcją i wszechstronnością. Do tego była olśniewająca jako człowiek, była gwiazdą, świeciła pełnym blaskiem, ale ani przez sekundę nie gwiazdorzyła, jedynymi jej zmianami kostiumów podczas występów było zakładanie lub zdejmowanie marynarki. To był koncert z samymi plusami.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto