Ustawa „Za życiem” przewiduje jednorazowe wsparcie w wysokości 4 tys. zł dla kobiet, które zdecydują się urodzić dziecko, u którego jeszcze w okresie ciąży zdiagnozowano ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu. Według działaczek grupy Dziewuchy Dziewuchom to niemoralna próba przekupienia kobiet.
Rządowy projekt ustawy "Za życiem" w Sejmie. Zakłada pomoc finansową po urodzeniu chorego dziecka
- Jesteśmy tu, ponieważ został przyjęty przez parlament projekt, zgodnie z którym kobieta za urodzenie chorego, zdeformowanego dziecka otrzyma 4 tys. zł. Uważamy to za głupi pomysł. Licząc, że dziecko utrzymujemy do 18 roku życia, to te 4 tys. zł to jest pomoc rzędu 60 gr. dziennie. To kpina. Jeżeli kobieta będzie się wahała czy urodzić to dziecko i czy będzie miała możliwości finansowe, żeby je utrzymać, czy ma je usunąć, to te 4 tys. zł w niczym jej nie pomogą. Sam specjalistyczny wózek kosztuje 10 tys. zł – mówi Roksana Kaczmarska z Dziewuchy Dziewuchom Trójmiasto. - To kupowanie kobiet i ich brzuchów.
Czytaj też: Czarny protest w Gdańsku. Setki kobiet przed siedzibą Solidarności [WIDEO,ZDJĘCIA]
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?