Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk, Gdynia, Sopot. Trzy niezwykłe miasta

Ewelina Oleksy
Plaża łączy całe Trójmiasto
Plaża łączy całe Trójmiasto fot. Karolina Misztal
Trójmiejskie plaże - latem doskonałe miejsce do opalania, zimą raj dla spacerowiczów. To właśnie bliskość morza sprawia, że wiele osób decyduje się na przeprowadzkę do Trójmiasta.

Co takiego ma w sobie Trójmiasto, że ciągną do niego ludzie z najdalszych zakątków Polski? Niepowtarzalność. Przyjeżdżasz do jednego z miast, a dwa pozostałe dostajesz gratis. Taka promocja często się nie zdarza. Trzy miasta to przede wszystkim trzy razy więcej możliwości. Jeśli nie spodoba ci się w Gdańsku lub masz po prostu dość mieszkania w stolicy Pomorza, możesz się spakować i przenieść do sąsiadów, bo Gdynia i Sopot są na wyciągnięcie ręki.

Zobacz także: Kulturalne atrakcje Trójmiasta

Problemem nie jest też żyć w jednym mieście, a pracować w drugim - przykładów ludzi mieszkających w Gdyni, a pracujących w Gdańsku czy Sopocie i na odwrót, jest mnóstwo. Zbawieniem, jeśli chodzi o szybkie przemieszczanie się między jednym końcem Trójmiasta, a drugim, są kolejki SKM - często pomazane sprejem, zaśmiecone i zapchane, ale nawet w takim stanie mają swój urok i klimat. By podróż mijała bezstresowo warto zapamiętać, że nie wystarczy biletu kupić, trzeba go przed wejściem do pociągu skasować, jeśli chce się uniknąć niemiłej styczności z kontrolerami. A ci w kolejkach SKM goszczą wyjątkowo często. No chyba, że bilet kupujemy w automacie, to problem z głowy. Na szczęście takich urządzeń jest coraz więcej, podobnie jak tych z biletami komunikacji miejskiej, których jeszcze rok temu próżno było szukać w Gdańsku.

Ci, którzy nigdy wcześniej w Gdańsku nie byli, wspiąć się powinni na Górę Gradową (wznosi się nad dworcem PKS, łatwo tam trafić także ze Strefy Kibica przy pl. Zebrań Ludowych ). Dla widoku panoramy Gdańska, który się stąd rozciąga, nie żal się zmęczyć i wdrapać na stromą skarpę. Chwila oddechu po wspinaczce i już można się naocznie przekonać, że jest się w "mieście żurawiami stojącym" - i to nie tylko tymi najbardziej turystom znanymi, czyli dźwigami Stoczni Gdańsk.
Nie mam wątpliwości, że Góra Gradowa to jedno z najbardziej magicznych miejsc Gdańska. Dlaczego? Bo nie trzeba zamykać oczu, by móc przenieść się w czasie o kilkaset lat wstecz lub poczuć się jak bohater filmu historycznego. Poza podziwianiem krajobrazów, można tu zwiedzić forty i posłuchać opowieści związanych z ich przeszłością.

Sopot też ma swoją górę - Łysą Górę - otoczoną lasami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W zimie to raj trójmiejskich narciarzy, wiosną i latem doskonałe miejsce do romantycznych spacerów. Jak nie Łysa Góra, to może... Babie Doły w Gdyni, które raz do roku pękają w szwach z okazji festiwalu Heineken Open'er. Najbliższa edycja w pierwszym tygodniu lipca. Przez cały rok natomiast warto zaglądać na tutejszą plażę. Jedyna tak urokliwa...

Zobacz również: Wszystko o Haineken Open'er Festival 2012

Jeśli zgłodniałeś, po drodze na zapierające dech w piersiach Stare Miasto w Gdańsku, wstąp na obiad do tzw. mleczaka. Bar Mleczny Turystyczny przy ul. Szerokiej bije rekordy popularności. Niech nie odstraszą cię kolejki wijące się przed lokalem - maleją w szybkim tempie, bo kucharki są mistrzyniami świata w sprawnym wydawaniu dań. To jedno z niewielu miejscu w całym Trójmieście, gdzie tanio, smacznie, zdrowo i jak domu można się najeść nawet za 10 zł. Warto spróbować chociażby pierogów - duża porcja świeżych i ręcznie lepionych z mięsem kosztuje tylko 5 zł. Doceniają to także zagraniczni turyści, dzięki którym mleczak jako jedyne gdańskie miejsce godne polecenia, znalazł się w rankingu brytyjskiego dziennika "The Guardian".

Morza szum, ptaków śpiew, no i plaże, dzikie plaże - mamy ich pod dostatkiem i to one są z pewnością jednym z większych wabików dla przyjezdnych. Przyznaję się bez bicia, że jednym z argumentów, które przemówiły za moją przeprowadzką do Trójmiasta była początkowo właśnie możliwość plażowania - nie ograniczona datą urlopu, dostępna każdego dnia. A jeśli już o plażowaniu mowa, warto wybrać się do Kamiennego Potoku w Sopocie i na tamtejszej plaży rozłożyć koc bez obaw, że będzie się leżeć ściśniętym jak sardynka w puszce.

W Gdyni koniecznie zobaczyć trzeba klif w Orłowie! To niepowtarzalny rezerwat przyrody, a widok fal , rozbijających się o podnóża urwiska, bezcenny.
Lubisz grać w zielone, czyli być z naturą za pan brat? U nas nie ma z tym problemu. By uciec od miejskiego zgiełku wystarczy wybrać się do jednego z parków lub rezerwatów. Wystarczy wymienić Rezerwat Kępa Redłowska czy Kacze Łęgi w Gdyni, park oliwski, brzeźnieński czy Reagana z plażami w pobliżu w Gdańsku oraz Park Północny i Południowy tuż przy plaży w Sopocie.

Zawsze raczej Gdynia i Sopot uważane były za centrum dobrej trójmiejskiej zabawy, gdzie ciągnęli miłośnicy imprez wszelakich. Ale przed Euro 2012 to Gdańsk dostał największego energetycznego kopa i, moim subiektywnym zdaniem, powoli wysuwa się w tym wyścigu na prowadzenie. Nowe kluby i puby rosną tu jak grzyby po deszczu, a na ulicach w centrum nawet grubo po godz. 22 widać ludzi. W przypadku Gdańska to duży sukces, bo jeszcze kilka lat temu, gdy tu zamieszkałam, ścisłe centrum późnym wieczorem świeciło pustkami, co mnie - osobę mieszkającą wcześniej w żyjącym 24 godz. na dobę Wrocławiu, strasznie dziwiło. W końcu jednak poczuć można wiatr pozytywnych zmian i, choć pod względem życia nocnego ciągle nie jest to jeszcze Wrocław, jesteśmy na dobrej drodze.

Sporo ciekawostek kryją gdańskie i gdyńskie dzielnice - powszechnie uważane za zapomniane i zaniedbane, przez mieszkańców Trójmiasta często omijane szerokim łukiem (zupełnie niesłusznie), i wciąż oczekujące na przywrócenie dawnego blasku. Mnie olśniewają już teraz właśnie dzięki temu, że tak mało od się w nich zmieniło.

Sprawdź także: Najwyższe budynki w Trójmieście

Miłośnikom zabytkowych kamienic oraz brukowanych uliczek polecam odwiedzenie gdańskiego Dolnego Miasta z Królewską Fabryką Karabinów, Biskupiej Górki czy Nowego Portu. Tym, których bardziej kręci nowoczesna architektura, proponuję z kolei spacer po Śródmieściu Gdyni, nad którym góruje jeden z dziesięciu najwyższych wieżowców w Polsce - Sea Towers.

Do Trójmiasta warto przyjechać nie tylko na weekend. Warto zostać dłużej, bo "tu wszystko się kończy i zaczyna, Gdańsk - Sopot - Gdynia" - tak śpiewa w jednej ze swoich piosenek zespół eM, a ja z pełnym przekonaniem razem z nim.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto