Arka Gdynia mogła trafić jeszcze ewentualnie na Rakowa Częstochowa, lub Cracovię. Ostatecznie zmierzy się z zespołem z Górnego Śląska, prowadzonym przez Waldemara Fornalika, byłego selekcjonera reprezentacji Polski i jednego z najbardziej szanowanych trenerów nad Wisłą. Piast Gliwice w ćwierćfinale rozgrywek pokazał się z bardzo dobrej strony, pokonując na wyjeździe 2:1 Legię Warszawa, aktualnego mistrza kraju i lidera rozgrywek PKO BP Ekstraklasy.
Przeciwnik Arki Gdynia zajmuje obecnie dość odległą, jedenastą lokatę w ligowej stawce. Jednak po przerwie zimowej podopieczni Waldemara Fornalika spisują się co najmniej przyzwoicie. Piast Gliwice w zmaganiach ligowych pokonał u siebie Śląska Wrocław i zwyciężył na wyjeździe Jagiellonię Białystok. Dodatkowo zanotował wyjazdowy remis przeciwko Pogoni Szczecin, czyli wiceliderowi PKO BP Ekstraklasy. Tego samego rywala, także "w delegacji" gliwiczanie pokonali jednak 10 lutego w 1/8 rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Jedyną, poważną wpadkę po przerwie zimowej w sześciu dotychczas rozegranych meczach zawodnicy Waldemara Fornalika zaliczyli przegrywając u siebie 0:1 w lidze z beniaminkiem, Wartą Poznań.
To wszystko powoduje, że gliwiczanie w półfinałowym starciu z Arką Gdynia uchodzić będą za faworyta. Żółto-niebiescy wielokrotnie jednak już udowodnili w ostatnich sezonach w Pucharze Polski, że potrafią powalczyć w tych rozgrywkach nawet z teoretycznie silniejszym przeciwnikiem.
Tym bardziej, że działacze żółto-niebieskich zdecydowali się jeszcze wzmocnić ofensywę Arki Gdynia. Zgodnie z pojawiającymi się zapowiedziami kontrakt obowiązujący do końca sezonu podpisał Łukasz Wolsztyński, brat bliźniak występującego już nad morzem Rafała. Ten doświadczony napastnik ma na koncie występy w barwach Górnika Zabrze w ekstraklasie. Z pewnością zwiększy i tak już niemałą konkurencję w formacji ataku w zespole żółto-niebieskich.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?