Fortuna 1. Liga. Typujemy podstawową jedenastkę Arki Gdynia na mecz z Resovią. Zdziesiątkowana obrona i ból głowy trenera Hermesa

Niestety sztab szkoleniowy gdynian boryka się z kolejnymi kontuzjami. Z pewnością nie poprawia to komfortu trenera żółto-niebieskich przy okazji desygnowania podstawowej jedenastki na boisko.

Po tym, jak Hermesowi wypadł ze składu Bartosz Rymaniak, podstawowy, prawy obrońca, w ostatnim, wygranym meczu przeciwko Sandecji urazu doznał jego zastępca, Przemysław Stolc. Wychowanka Arki Gdynia już po pierwszej połowie zastąpił młodzieżowiec, Jerzy Tomal.

Prawdopodobnie to ten mało doświadczony na poziomie Fortuna 1. Ligi zawodnik wystąpi dziś na prawej obronie żółto-niebieskich od pierwszego gwizdka sędziego. Hermes nie obawia się jednak o jego dyspozycję.

- Grał przeciwko Sandecji całą, drugą połowę i prezentował się bardzo dobrze - podkreśla szkoleniowiec żółto-niebieskich.

Kolejnym, być może jeszcze większym problemem dla sztabu szkoleniowego, jest uraz Michała Marcjanika, lidera defensywy Arki Gdynia i kapitana zespołu. Tego doświadczonego zawodnika w pojedynku przeciwko Sandecji próżno było szukać nie tyko w podstawowej jedenastce, ale nawet na ławce rezerwowych. Jest też wątpliwe, że były, młodzieżowy reprezentant Polski, pojawił się dziś na boisku.

- Wrócił już do treningów - mówi Hermes. - Na razie ćwiczy indywidualnie i powoli dochodzi do siebie. Czekamy na niego. Może w najbliższym meczu nie dołączy jeszcze do drużyny, ale przygotowujemy Marcjanika, aby jak najszybciej wrócił do zespołu.

Kibice w Gdyni liczą natomiast na dobrą dyspozycję Karola Czubaka, który w ostatnim meczu z Sandecją ustrzelił hat-tricka. Dzięki temu "Czubi" ma już w tym sezonie Fortuna 1. Ligi trzynaście trafień i wysunął się na czoło klasyfikacji strzelców na zapleczu ekstraklasy. Miejsce to dzieli z Kamilem Bilińskim i Luisem Fernandezem.

- Każda bramka buduje napastnika i daje więcej pewności siebie - podkreśla Karol Czubak. - Tym bardziej, że w dwóch pierwszych meczach po przerwie zimowej w rozgrywkach nie wykorzystałem kilku sytuacji.