Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1. Liga. Porażka Arki Gdynia w Rzeszowie. Żółto-niebiescy mocno rozczarowali. Katastrofalna druga połowa i cztery stracone bramki

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Porażka Arki Gdynia w Rzeszowie jest przykrą niespodzianką dla jej kibiców.
Porażka Arki Gdynia w Rzeszowie jest przykrą niespodzianką dla jej kibiców. www.arka.gdynia.pl
Fortuna 1. Liga. Arka Gdynia przegrała dziś na wyjeździe 1:4 (1:0) z Resovią. Wysoka porażka z ligowym beniaminkiem jest wyjątkowo przykrą niespodzianką dla kibiców żółto-niebieskich. Jedynym usprawiedliwieniem dla podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza może być fakt, że w Rzeszowie radzić musieli sobie niemal przez cały mecz ze stratą zawodnika, po czerwonej kartce dla Gordana Bunozy.

Arka Gdynia przystępowała do pojedynku z Resovią będąc wiceliderem tabeli. Żółto-niebiescy mieli świadomość, że jedynie zwycięstwo nad niżej notowanym przeciwnikiem zapewni im komfort w kontekście pozostałych wyników w wyścigu o bezpośredni awans do ekstraklasy.

Ryszard Tarasiewicz, trener Arki Gdynia, miał niestety problem z obsadą pozycji defensywnego pomocnika. Za cztery żółte kartki, obejrzane w tym sezonie, pauzować musiał w dzisiejszym meczu Sebastian Milewski. Dodatkowo na grypę zachorował Adam Deja. W związku z tym w podstawowym składzie Arki Gdynia pojawił się ponownie w tym sezonie Mateusz Kuzimski, który bardziej znany jest z poczynań ofensywnych pod bramką rywali.

Niestety już w jedenastej minucie meczu gdynianie sami skomplikowali sobie walkę o kolejne w tej rundzie zwycięstwo. Gordan Bunoza popełnił fatalny błąd i sfaulował Kamila Antonika, szarżującego na bramkę żółto-niebieskich. Obrońca Arki Gdynia obejrzał czerwoną kartkę. W konsekwencji trener Ryszard Tarasiewicz zdecydował się na wymuszoną zmianę, a Mateusza Stępnia zastąpił Haris Memić.

Na szczęście arkowcy, mimo osłabienia kadrowego i przewagi na boisku gospodarzy, nie zamierzali rezygnować z kontrataków na bramkę gości. Dzięki temu Mateusz Kuzimski wyprowadził żółto-niebieskich na prowadzenie w 37 minucie spotkania. Napastnik Arki Gdynia po akcji Huberta Adamczyka z kilku metrów skierował piłkę do siatki.

Niestety w 41 minucie gry z kontuzją zszedł z boiska Martin Dobrotka, którego zastąpił na placu gry Djibril Diaw. Tym samym Ryszard Tarasiewicz stracił tego popołudnia drugiego z trzech podstawowych stoperów.

W drugiej połowie niestety zemściła się gra żółto-niebieskich w osłabieniu, gdyż to gospodarze przystąpili do bardziej zdecydowanych ataków. W 63 minucie gry Resovia wyrównała za sprawą Bartosza Jarocha.

Gdynianie nie mieli zbyt wiele czasu, aby otrząsnąć się po tym ciosie. Już trzy minuty później stracili kolejną bramkę. Tym razem Kacpra Krzepisza pokonał Marek Mróz.

Niestety gospodarze poszli za ciosem i w 75 minucie meczu podwyższyli rezultat. Bartłomiej Eizenchart po kolejnym ataku, rozegranym prawym skrzydłem, strzelił trzecią bramkę dla Resovii.

W samej końcówce spotkania żółto-niebieskich dobił jeszcze Dawid Kubowicz. Były gracz Arki Gdynia ustalił wynik spotkania, czwarty już raz pokonując Kacpra Krzepisza.

Arka Gdynia rozczarowała w Rzeszowie, a głównym winowajcą jej porażki jest Gordan Bunoza. Rosły obrońca żółto-niebieskich nie pierwszy raz w tym sezonie popełnił poważny błąd. Już po dziesięciu minutach osłabił gdynian. Strata punktów w Rzeszowie jest niemiłą niespodzianką dla kibiców żółto-niebieskich. To pierwsza porażka Arki Gdynia w ligowym boju od 27 listopada ubiegłego roku i przegranej z Chrobrym Głogów. Ta wpadka niestety może być bolesna w kontekście walki o bezpośredni awans do ekstraklasy.

Arkowcom pozostaje teraz trzymać kciuki za zawodników Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy w najbliższy wtorek podejmują Widzewa. Jeśli ŁKS przy okazji derbowego starcia zejdzie z boiska pokonany, żółto-niebiescy co najmniej do 8 maja utracą dopiero co zdobytą lokatę wicelidera Fortuna 1. Ligi, która wraz z końcem sezonu gwarantuje awans.

Resovia - Arka Gdynia 4:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Mateusz Kuzimski (37 min.), 1:1 Bartosz Jaroch (63 min), 2:1 Marek Mróz (66 min.), 3:1 Bartłomiej Eizenchart (75 min.), 4:1 Dawid Kubowicz (90 min).
Żółte kartki: Soljić, Komor - Memić. Czerwona kartka: Bunoza.
Resovia: Pindroch - Jaroch, Komor, Kubowicz, Adamski - Antonik (60 Mikulec), Soljić, Wasiluk (60 Hilbrycht), Mróz, (83 Krasa), Eizenchart (88 Strózik) - Wojciechowski (60 Wróbel). Trener: Dawid Kroczek.
Arka Gdynia: Krzepisz - Dobrotka (41 Diaw), Marcjanik, Bunoza - Stępień (14 Memić), Bednarski, Aleman, Adamczyk (83 Żebrowski), Kuzimski - Czubak (83 Siemaszko). Trener: Ryszard Tarasiewicz.
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków).
Widzów: 1711.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Fortuna 1. Liga. Porażka Arki Gdynia w Rzeszowie. Żółto-niebiescy mocno rozczarowali. Katastrofalna druga połowa i cztery stracone bramki - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto