Choć rywal jest zdecydowanie niżej notowany od żółto-niebieskich, to szczególnie na własnym stadionie potrafi być groźny dla faworyzowanych przeciwników. Puszcza Niepołomice pokonała już w tym sezonie u siebie zespoły zgłaszające chęć walki o awans do ekstraklasy, Koronę Kielce, Podbeskidzie Bielsko-Biała, czy Odrę Opole. Zremisowała ponadto z Chrobrym Głogów i GKS-em Tychy. Także Arkę Gdynia na boisku w Małopolsce, nie w tym, lecz w ubiegłym sezonie, spotkał wyjątkowo zimny prysznic. Zespół żółto-niebieskich rozgromiony został przez rywala w Niepołomicach aż 4:0.
Puszcza ma obecnie tylko trzy punkty przewagi nad Stomilem Olsztyn, ostatnią drużyną w strefie spadkowej. Aby uniknąć nerwowej końcówki sezonu, podopieczni trenera Tomasza Tułacza muszą nadal solidnie punktować. Jest zupełnie oczywiste, że tego typu rywala nie można zlekceważyć. Na szczęście zdaje sobie z tego sprawę Ryszard Tarasiewicz, trener żółto-niebieskich.
- Nigdy nie mówiliśmy, że jesteśmy dwie, trzy klasy lepsi od zespołów niżej notowanych w tabeli - podkreśla trener Arki Gdynia. - Wiemy, że w starciach z takimi rywalami będą nas czekały ciężkie mecze.
Puszcza pośród zespołów „zamieszanych” jeszcze w walkę o uniknięcie degradacji, dysponuje najmocniejszą ofensywą. Ekipa z Małopolski strzeliła w tym sezonie trzydzieści bramek. Dla porównania okupujący ostatnie miejsce w tabeli zespół GKS-u Jastrzębie ma ich na koncie aż o dziesięć mniej.
Ciężar zdobywania bramek w zespole Puszczy Niepołomice rozkłada się głównie na trzech piłkarzy. Szymon Kobusiński zaliczył sześć trafień w tym sezonie. Warto też pamiętać, że w ubiegłym sezonie przy okazji niesławnego pogromu, zaliczonego przez Arkę Gdynia w Niepołomicach, także dwa razy trafił do siatki.
O jedną bramkę mniej ma na koncie Erik Cikos. Z kolei Piotr Mroziński trafiał w tym sezonie do siatek rywali cztery razy. Pierwszy z wyżej wymienionych graczy zdobył gola w ostatnim, zremisowanym we wtorek przez Puszczę Niepołomice 1:1 spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec. To właśnie na tych zawodników będą musieli dziś najbardziej uważać defensorzy Arki Gdynia.
Jednak zdecydowanie najbardziej znanym piłkarzem w ekipie prowadzonej przez Tomasza Tułacza jest Rafał Boguski. Ten 37-letni zawodnik ma na swoim koncie imponującą liczbę 335 meczów w Wiśle Kraków, w barwach której trzykrotnie sięgał po mistrzostwo Polski i występował w europejskich pucharach. Boguski poszczycić może się ponadto dość udanymi epizodami w reprezentacji kraju. W sześciu rozegranych spotkaniach z orzełkiem na piersi zdobył trzy bramki.
W szerokiej kadrze zespołu z Małopolski znajduje się ponadto Tomasz Wojcinowicz, były gracz Arki Gdynia. Zawodnik ten jednak nie cieszy się ostatnio uznaniem szkoleniowca rywala żółto-niebieskich i jest wątpliwe, aby pojawił się na boisku w starciu przeciwko ekipie Ryszarda Tarasiewicza.
Arka Gdynia przystępuje do starcia w Niepołomicach po pewnej wygranej 2:0 nad GKS-em w Tychach, odniesionym w ostatni czwartek. Po tym spotkaniu zawodnicy trenera Ryszarda Tarasiewicza pozostali na Śląsku i zamiast wybrać się w forsowną podróż nad morze, regenerowali siły przed dzisiejszym meczem.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?