Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1. Liga. Fatalna Arka Gdynia przegrała ze Skrą Częstochowa. Nieudany debiut Ryszarda Wieczorka

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Już pod wodzą nowego trenera piłkarze żółto-niebieskich zmierzyli się przy ul. Olimpijskiej 5 w sobotę 16 kwietnia z niżej notowanym rywalem.
Już pod wodzą nowego trenera piłkarze żółto-niebieskich zmierzyli się przy ul. Olimpijskiej 5 w sobotę 16 kwietnia z niżej notowanym rywalem. Przemysław Świderski
Fortuna 1. Liga. Arka Gdynia po kolejnym, fatalnym meczu w ostatnich tygodniach, przegrała w niedzielę u siebie 0:1 (0:0) z broniącą się przed spadkiem Skrą Częstochowa. Żółto-niebiescy zaprezentowali się niemrawo w ofensywie, a bramkę kolejny już raz stracili po dośrodkowaniu w pole karne. Nie pomogła niestety wymiana trenera. Ryszard Wieczorek nie odmienił gry zespołu i prawdopodobnie zorientował się, ile pracy czeka go w najbliższych tygodniach. Żółto-niebiescy mieli atakować wrota ekstraklasy, tymczasem do pięciu już spotkań z rzędu wyśrubowali serię meczów bez zwycięstwa.

Arka Gdynia - Skra Częstochowa. Spore zmiany w wyjściowej jedenastce

W porównaniu do składu, który przed tygodniem zremisował na wyjeździe z GKS-em Tychy, jeszcze za Hermsesa, nowy trener Ryszard Wieczorek dokonał kilku istotnych zmian.

Niektóre z nich były wymuszone, gdyż za żółte kartki pauzowali Martin Dobrotka i Kacper Skóra. Inne z roszad były jednak spowodowane oceną gry Arki Gdynia przez trenera w czterech ostatnich spotkaniach bez zwycięstwa.

Do bramki powrócił Kacper Krzepisz, wychowanek żółto-niebieskich, który ostatnio przegrywał rywalizację z Danielem Kajzerem.

CZYTAJ TAKŻE:
Arka Gdynia po szalonym meczu zremisowała w Tychach! Aż dwie bramki w dodatkowym czasie gry

Ryszard Wieczorek postanowił także ponownie postawić na Omrana Haydarego, który imponował formą przed przerwą zimową, jednak ostatnio już nie błyszczał na boisku i stracił miejsce w wyjściowej jedenastce.

Taka decyzja nowego trenera żółto-niebieskich oznaczała, że na ławce rezerwowych zasiadł Brazylijczyk Luan Capanni. Ponownie pojawił się też w podstawowym składzie Hubert Adamczyk, czyli lider ekipy z ul. Olimpijskiej 5 w ubiegłym sezonie.

Arka Gdynia była wyraźnym faworytem w starciu z broniącą się przed spadkiem Skrą Częstochowa, jednak w pierwszej połowie nie zdołała wywiązać się odpowiednio z tej roli.

Ataki żółto-niebieskich były zbyt schematyczne, aby poważniej zaskoczyć umiejętnie broniących się gości. Jakub Bursztyn, golkiper Skry Częstochowa, nie miał więc zbyt wiele pracy.

Bramkarz ten interweniować musiał w 44 minucie spotkania po silnym strzale Dawida Gojnego. Niewiele wcześniej dobrą okazję pod bramką Skry Częstochowa zmarnował Omran Haydary, który spudłował z bliska po dobrej akcji Huberta Adamczyka i Mateusza Stępnia.

Trwa głosowanie...

Który piłkarz Arki Gdynia był najlepszy na boisku w meczu ze Skrą Częstochowa?

Generalnie jednak, jeśli kibice żółto-niebieskich spodziewali się, że za sprawą nowego trenera gra słaba ostatnio gra Arki Gdynia poprawi się niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, to spotkało ich w pierwszej połowie spore rozczarowanie.

Arka Gdynia - Skra Częstochowa. Bez zmian po przerwie

Mimo obrazu gry, który nie mógł zachwycić ani kibiców, ani też trenera, Ryszard Wieczorek nie zdecydował się jednak na żadne roszady. Na drugie 45 minut wybiegła ta sama jedenastka, która nie popisała się w pierwszej połowie. Jedynie na rozgrzewkę wysłanych zostało kilku zawodników.

Tymczasem w 52 minucie niewiele brakowało, aby to Skra Częstochowa niespodziewanie objęła prowadzenie. Kacper Krzepisz musiał ratować drużynę udaną interwencją po dobrym strzale z dystansu kapitana gości Adama Olejnika.

Niecały kwadrans później kibice mogli liczyć na ożywienie poczynań żółto-niebieskich, gdyż trener Ryszard Wieczorek w końcu stracił cierpliwość i zdecydował się na zmiany. Słabo grającego Omrana Haydarego zastąpił na placu gry Luan Capanni. Za Przemysława Stolca pojawił się natomiast na boisku doświadczony Bartosz Rymaniak.

Niestety niewiele ciekawego z tych roszad wynikało. Arka Gdynia oczywiście posiadała przewagę i częściej utrzymywała się przy piłce, jednak podopieczni Ryszarda Wieczorka nadal nie mieli pomysłu, jak rozmontować obronę nieźle dysponowanego rywala.

Na nieco ponad piętnaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry głową uderzał Bartosz Rymaniak. Jednak Jakubowi Bursztynowi pomógł Beniamin Czajka, blokując to uderzenie.

Żółto-niebiescy bliscy objęcia prowadzenia byli w 82 minucie. Jednak strzał Huberta Adamczyka zatrzymał się na słupku.

Niestety im dłużej trwał mecz, tym wyraźniej było widać, że Arka Gdynia będzie miała wyraźny problem, aby sięgnąć dziś po trzy punkty. Co więcej, w 86 minucie spotkania żółto-niebiescy stracili gola.

Kolejny raz w tym sezonie zawodnicy z ul. Olimpijskiej 5 dali zaskoczyć się po dośrodkowaniu w pole karne. Piłkę do siatki bramki strzeżonej przez Kacpra Krzepisza skierował Szymon Szymański.

Arka Gdynia kolejny raz zawiodła, a jej piłkarze w końcówce meczu nasłuchali się dosadnych przyśpiewek od kibiców. Żółto-niebiescy nie wykorzystali okazji, aby zmniejszyć stratę do niektórych zespołów czołówki tabeli Fortuna 1. Ligi, gdyż w tej kolejce przegrał Ruch Chorzów i zremisował Łódzki Klub Sportowy.

Następny mecz podopieczni Ryszarda Wieczorka zagrają 21 kwietnia na wyjeździe. Ich przeciwnikiem będzie o godz. 18 Chrobry Głogów.

Arka Gdynia - Skra Częstochowa 0:1 (0:0)
Bramka: Szymon Szymański (86 min.)
Żółte kartki: Stępień, Czubak - Gołębiowski.
Arka Gdynia: Krzepisz - Stolc (66 Rymaniak), Azacki, Marcjanik (90 Purzycki) - Stępień, Milewski, Gol, Adamczyk (90 Szymański), Gojny (81 Żebrowski) - Haydary (66 Capanni), Czubak. Trener: Ryszard Wieczorek
Skra Częstochowa: Bursztyn - Winciersz (67 Flak), Krzyżak, Szymański, Czajka, Lukoszek - Gołębiowski (67 Sajdak), Olejnik, Babiarz, Jaroch - Kozłowski (84 Kitliński). Trener: Jakub Dziółka
Sędziował: Piotr Urban (Warszawa)
Widzów: 4442

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto