Doświadczony, 59-letni szkoleniowiec zastąpił we wtorek zwolnionego Dariusza Marca. Były reprezentant Polski ma jasno sprecyzowany cel i zamierza w Gdyni sięgnąć po swój czwarty już awans do ekstraklasy, którego smak poznał w przeszłości prowadząc Śląska Wrocław, Pogoń Szczecin i Zawiszę Bydgoszcz. Aby jednak było to realne, jest oczywiste, że takie mecze, jak z Resovią u siebie, żółto-niebiescy muszą obowiązkowo wygrywać.
Ryszard Tarasiewicz już zapowiedział, że zamierza skorygować taktykę zespołu i skłania się do gry czterema zawodnikami w formacji defensywnej. Jego poprzednik, Dariusz Marzec, w zdecydowanej większości meczów preferował ustawienie z trzema defensorami i wahadłowymi. Spotykało się to z krytyką niektórych ekspertów, m.in. Janusza Kupcewicza, medalisty mistrzostw świata i piłkarza 90-lecia Arki Gdynia. Stwierdził on w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”, że żółto-niebiescy nie mają w kadrze odpowiednich piłkarzy do skutecznej gry w wariancie z trójką obrońców.
Resovia zajmuje obecnie jedenaste miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi, mając na koncie pięć punktów mniej od Arki Gdynia. Jest to ponadto rywal, który „leży” żółto-niebieskim. Z zespołem z Rzeszowa Arkowcy po raz pierwszy w historii mierzyli się w ubiegłym sezonie i oba starcia wygrali. Na wyjeździe pokonali Resovię 2:1, u siebie triumfowali 1:0. Kibice żółto-niebieskich liczą, że ta passa zostanie podtrzymana.
W kadrze Resovii znajduje się obecnie trzech byłych piłkarzy Arki Gdynia, którzy być może otrzymają dziś od trenera Dawida Kroczka szansę, aby przypomnieć o sobie fanom przy ul. Olimpijskiej 5. Są to Maksymilian Hebel, Kamil Antonik i Dawid Kubowicz.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?