Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1. Liga. Arka Gdynia chce w meczu z Puszczą Niepołomice zrehabilitować się za blamaż ze Skrą Częstochowa [25.09.2021]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
www.arka.gdynia.pl
Piłkarze Arki Gdynia dziś 25.09.2021 r. wracają do walki na zapleczu ekstraklasy. Żółto-niebiescy podejmą Puszczę Niepołomice. Pojedynek ten rozpocznie się o godz. 18 na Stadionie Miejskim przy ul. Olimpijskiej 5.

Podopieczni trenera Dariusza Marca nie rozpoczęli niestety aktualnego sezonu w stylu, który potwierdzałby deklaracje szkoleniowca i klubowych działaczy o zamiarze awansu do ekstraklasy. Żółto-niebiescy prezentują zaskakująco nierówną dyspozycję. Dziewiąte miejsce w tabeli, cztery porażki w dziesięciu dotychczas rozegranych meczach, to nie jest bilans, który kogokolwiek w Gdyni zadowala. Po ostatniej przegranej na własnym stadionie w meczu ze Skrą Częstochowa zdenerwowani kibice coraz głośniej zaczęli domagać się zwolnienia Dariusza Marca.

„Jeśli Arka ma uratować jeszcze ten sezon, konieczna jest zmiana na stanowisku trenera” - przeczytać można było na łamach portalu arkowcy.pl, oficjalnej stronie fanów żółto-niebieskich.

Ewentualna porażka, a prawdopodobnie nawet remis jutro w starciu przeciwko Puszczy Niepołomice, pogorszy tylko i tak już fatalne nastroje wśród kibiców. Trudno się jednak temu dziwić, gdyż Arka Gdynia zdążyła przegrać już w tym sezonie z ligowymi beniaminkami, nie tylko Skrą, lecz także Górnikiem Polkowice, a także u siebie z Chrobrym Głogów i GKS-em Tychy. Zespół ma przebłyski dobrej gry, w zdecydowanej większości spotkań dominuje na boisku, jednak odpowiedniej liczby punktów jest brak. Na właśnie ten problem zwrócił uwagę trener Dariusz Marzec, który na pomeczowej konferencji prasowej po meczu ze Skrą Częstochowa nie przebierał w słowach.

- Szkoda jest cokolwiek mówić - podsumował postawę Arki Gdynia szkoleniowiec żółto-niebieskich. - Słowa, jakie mi się nasuwają, to: „Jesteśmy frajerami”. Zamiast złapać czub tabeli i tego już nie odpuścić, tracimy punkty na własnym stadionie z przeciwnikiem, umówmy się, nie z najwyższej półki. Jest żal i złość. Nie wiem, czy wszyscy zrozumieli, o co my gramy. Mecz ze Skrą Częstochowa tego nie pokazał. Mamy mnóstwo sytuacji w każdym spotkaniu. Natomiast ich nie wykorzystujemy, a sami tracimy frajerskie bramki. Zespół musi zrozumieć, że my się nie bawimy. Mamy „zapierdzielać” i ciułać punkty. Taka jest prawda. Piękna gra nie wystarczy. Punkty nam uciekają. Trzeba skończyć z tą piękną grą, a zacząć łapać punkty. To jest najważniejsze. Przede wszystkim nie powinniśmy tracić bramek we frajerski sposób. Z drugiej strony musimy wykorzystywać nasze sytuacje. Gdybyśmy od początku sezonu je zliczyli, to mamy ich mnóstwo. Cały czas ćwiczymy to, doskonalimy na treningach. Niestety, przychodzi mecz i nie strzelamy.

Puszcza Niepołomice, dzisiejszy rywal Arki Gdynia, także jednak nie spisuje się dobrze w trwającym sezonie. Zespół z Małopolski zajmuje czternaste, jeszcze niższe miejsce w tabeli od żółto-niebieskich. Podopieczni trenera Tomasza Tułacza mają na koncie już pięć porażek. Jednak ostatnio spisują się przyzwoicie. Najpierw wygrali na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec, czyli ekipą, z którą Arka Gdynia sobie w tym sezonie nie poradziła, a następnie, w ostatniej kolejce, zremisowali z Chrobrym Głogów.

Defensorzy żółto-niebieskich będą musieli dziś uważać szczególnie na Szymona Kobusińskiego i Piotra Mrozińskiego. Obaj ci zawodnicy Puszczy Niepołomice trzykrotnie już w tej rundzie trafiali do siatki rywali. Arka Gdynia w dzisiejszym meczu musi przede wszystkim uniknąć kompromitujących błędów w obronie, gdyż, jak słusznie zauważył trener Dariusz Marzec, są one póki co główną przyczyną mało zrozumiałych porażek żółto-niebieskich w tym sezonie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto