Urzędnicy skarbowi przystąpili ostatnio do ofensywy. Pod koniec ubiegłego roku zaczęli kontrolę spółek portowych, działających w zespole portowym Szczecin - Świnoujście i w Gdyni. Dwóm firmom nakazano zapłacenie zaległego podatku VAT, wg stawki 22 proc., i odsetek karnych. W związku z tym że najpierw trzeba zapłacić, a potem można się odwoływać, spółkom grozi likwidacja.
- Sprawa różnic interpretacji ustawy o podatku VAT przez urzędy skarbowe, gdy chodzi o obsługę towarów w portach morskich, dotyczy tylko firm operatorskich i portowych - wyjaśnia Janusz Kasprowicz, rzecznik prasowy Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA. - Na usługi świadczone dotychczas na obszarze portu naliczane są różne stawki VAT. Za dzierżawy wynoszą one 23 procent, za media - 8 procent, za energię elektryczną - 23 procent i za usługi przeładunkowe - 0 procent. Z tej ostatniej pozycji, według interpretacji Izby Skarbowej w Bydgoszczy, powinny być wyodrębnione poszczególne czynności, które należy obłożyć stawką VAT 23 procent. Wątpliwości izby dotyczyły takiego samego traktowania obsługi ładunków na nabrzeżach i w magazynach portowych, jak i załadunków lub wyładunków statków. Doszło do wprowadzenia stawki VAT w wysokości 23 procent na część usług, które na zlecenia gestorów ładunków i armatorów wykonuje port. Z pewnością podniesie to koszty obsługi statków w polskich portach, co zmniejszy ich konkurencyjność.
Według firmy Port Gdański Eksploatacja, największej spółki operatorskiej w porcie gdańskim, trudno się zgodzić z twierdzeniem, że składowanie towarów nie należy do usług portowych. Wagony kolejowe i samochody oraz statki znajdują się na obszarze portu tylko dlatego, że przywiozły ładunki albo będą je wywozić. Nie zawsze się da od razu załadować towary na samochody lub wagony. Stąd konieczne jest ich składowanie, będące nieodłączną część usług portowych.
Do usług portowych zalicza się m.in. przeładunek, załadunek, wyładunek, składowanie i manipulacje (magazynowanie, sortowanie, ważenie, etykietowanie, workowanie, przemieszczanie, bandowanie). Usługi te, umożliwiające transportowanie towarów drogą morską, polegają także na obsłudze morskich i lądowych środków transportu. Zatem od początku, gdy wprowadzono w portach podatek VAT i stawkę 0 proc., są one kompleksowe i nie można ich dzielić.
Krystyna Szambelańczyk, wiceprezes ds. finansów i zarządzania finansami Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA, nie ukrywa, że od dwóch lat zarząd portu i spółki portowe starają się bezskutecznie o przywrócenie zerowej stawki VAT za usługę składowania towarów. Stawka 23 proc. nie ma uzasadnienia. Zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej, obrót towarami w portach odbywa się w ramach wymiany międzynarodowej i wewnątrz Wspólnoty.
Fiskus nie ustępuje. Nową interpretację ustawy o podatku VAT, w zapisach dotyczących stawki podstawowej dla usług portowych, rząd próbuje wprowadzać od 10 kwietnia ubiegłego roku. Sprzeciwia się temu, na razie bez skutku, Ministerstwo Infrastruktury, któremu podlegają sprawy morskie. Domaga się ono utrzymania w portach, na wszystkie usługi, stawki VAT wynoszącej 0 proc.
Maria Hiż z Wydziału Prasowego Ministerstwa Finansów przekazała, że stanowisko ministerstwa w sprawie opodatkowania podatkiem od towarów i usług, świadczonych w portach morskich, nie uległo zmianie. Jedyną zmianą jest podniesienie od 1 stycznia stawki VAT z 22 na 23 proc.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?