Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Faworyt jest tylko jeden - Lotos zagra w Rybniku

Piotr Wiśniewski
T. Bołt
Nie mają łatwego życia mistrzynie Polski. W czwartek gdynianki rozgrywały euroligowe spotkanie w Stambule, a już w piątek zmierzą się w Rybniku z ostatnią drużyną tabeli. UTEX ROW Rybnik wygrał do tej pory tylko jedno ligowe spotkanie. Inny wynik niż zwycięstwo Lotosu będzie odbierany w kategorii sensacji.

Lotos co prawda daleki jest od mistrzowskiej formy to w starciu z ostatnim zespołem tabeli nie powinien mieć większych problemów. UTEX w dziewięciu meczach tylko raz zdołał pokonać rywalki, a było to w 7. kolejce. Rybniczanki pokonały wówczas na wyjeździe Łódzki Klub Sportowy 62:55. Najbardziej dotkliwą porażkę podopieczne trenera Orczyka poniosły w starciu z CCC Polkowice (40:82) i Wisłą Kraków (50:75). Gospodynie zapewne będą chciały wykorzystać zmęczenie mistrzyń Polski, które w środę rozgrywały mecz w Stambule z miejscowym Fenerbahce. - Nadal musimy pracować nad naszą grą. Gospodynie bardziej chciały wygrać niż my. Aby myśleć o wygranej musimy stanowić zespół - mówiła po spotkaniu Monica Wright, najskuteczniejsza zawodniczka swojej drużyny. Amerykanka zdobyła 24 punkty.

Wright jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Jeśli podtrzyma obecną dyspozycję powinna poprowadzić koleżanki do triumfu w Rybniku. I właśnie jej najbardziej obawia się opiekun rybnickiego zespołu. - Lotos jest ostatnio w przebudowie. Trzeba jednak pamiętać, że zespół ten rywalizuje na parkietach Euroligi. Mają w składzie bardzo dobre Amerykanki, wśród których na czoło wysuwa się Monica Wright. Czeka nas ciężkie spotkanie - twierdzi Mirosław Orczyk, który nie ma wątpliwości, iż faworytem tego spotkania są gdynianki.

Lotos swoja grą nie rozpieszcza kibiców. Na pewno nie takich wyników oczekiwali po zespole, który jest obrońcą mistrzowskiej korony. Na początku rozgrywek gdynianki potrafiły wygrać mecz różnicą kilkudziesięciu punktów, by następnie w niewytłumaczalny sposób przegrać w Bydgoszczy czy w Łodzi. Po przejęciu drużyny przez Dariusz Raczyńskiego oblicze zespołu zmieniło się. Na parkiecie nie ma już takiego chaosu. Zawodniczki wiedzą, co należy do ich zadań. Potrafią również wygrywać spotkania w samej końcówce. Najpierw z Gospiciem, a potem w lidze z Energą Toruń.

Mimo problemów, z jakimi zmagają się mistrzynie Polski to w piątek należy oczekiwać ich pewnego zwycięstwa. Choć, co może być nie bez znaczenia, do Rybnika zawitają niemal tuż po podróży do dalekiego Stambułu. - To, że gdynianki będą po ciężkiej podróży może mieć znaczenia ale nie musi. To bardzo doświadczony team. My jednak będziemy walczyć jak w każdym innym meczu - deklaruje opiekun UTEX-u ROW na łamach oficjalnej strony klubowej.

Oba zespoły to jednak jakby dwa odrębne światy. Niemniej gospodynie nie zamierzają składać broni. Liczą przede wszystkim na amerykańskie trio: Laurie Koehn, Rebecca Harris oraz Anne McLean. Ta pierwsza jest najskuteczniejszą zawodniczką FGE ze średnią 18,8 punktów na mecz.

Mecz UTEX ROW Rybnik - Lotos Gdynia rozpocznie się w piątek o godzinie 20.00

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto