Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fala upałów w Polsce. Jeśli dostaniemy alert RCB - ostrzeżmy innych przed niebezpieczeństwem!

Dariusz Szreter
Anna Adamkiewicz: Operatorzy mogą wysłać najwyżej kilkaset SMS-ów na sekundę
Anna Adamkiewicz: Operatorzy mogą wysłać najwyżej kilkaset SMS-ów na sekundę materiały prasowe
Dlaczego ostrzegawcze SMS-y czasem docierają do nas, kiedy jest już po wszystkim - wyjaśnia Anna Adamkiewicz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Wielu mieszkańców Trójmiasta otrzymało w poniedziałek wieczorem Alert RCB ostrzegający przed burzą i wichurą. Ale mieliśmy liczne sygnały, że niektórzy mieszkańcy dostali go zbyt późno, kiedy burza trwała w najlepsze.
Wysłaliśmy Alert RCB, czyli SMS-a z ostrzeżeniami przed silnymi burzami z wiatrem i opadami deszczu oraz gradu do osób przebywających w 20 powiatach: 15 w woj. pomorskim, w tym m.in. do Trójmiasta, oraz pięciu w kujawsko-pomorskim. Czyli tam, gdzie - jak wynikało z komunikatu IMiGW - prognozowano szczególnie intensywne burze, a porywy wiatru miały sięgać nawet do 115 km na godzinę. Wiatr wiejący z taką siłą może wyrządzić realne szkody.

Kto podejmuje decyzję o rozesłaniu alertu?
Decyzję podejmuje dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, ale oczywiście konsultujemy się z ekspertami, w przypadku zagrożeń meteorologicznych z IMGW. Następnie tworzymy takiego SMS-a, po czym jest on przekazywany wszystkim operatorom telefonii komórkowych do rozesłania na określonym terenie. Od razu wyjaśniam, bo to często zadawane pytanie: my nie mamy bazy danych osób, które otrzymują tego SMS-a. Nie trzeba się też nigdzie zapisywać, żeby dostawać takie powiadomienie. I nie trzeba za nie dodatkowo płacić.

Co w takim razie decyduje o tym, że jedni dostają SMS-a wcześniej, a inni później? Czy to kwestia operatora?
Informację wysyłamy jednocześnie do wszystkich operatorów. Różny czas dotarcia informacji do różnych osób wynika wyłącznie z bariery technologicznej. Operatorzy są w stanie wysłać najwyżej kilkaset SMS-ów na sekundę. Zatem nie jest możliwe, żeby wszyscy dostali alert w tym samym czasie. W zależności od tego, jak duży i gęsto zaludniony jest to obszar, rozsyłanie może trwać nawet do kilku godzin. Nigdy nie będzie też tak, że te komunikaty dotrą w stu procentach do wszystkich abonentów. Powody niedostarczenia wiadomości mogą być różne, np. chwilowy brak zasięgu, gdy operator tworzy tzw. bazę numerów. Wtedy nasz numer nie zostanie uwzględniony w puli numerów, do których SMS ma zostać wysłany. Ale może zdarzyć się też tak, że przez chwilę ktoś nie ma zasięgu albo wyłączy na moment telefon i wtedy SMS-a może nie dostać.

Powody niedostarczenia wiadomości mogą być różne, np. chwilowy brak zasięgu, gdy operator tworzy tzw. bazę numerów. Wtedy nasz numer nie zostanie uwzględniony w puli numerów, do których SMS ma zostać wysłany. Ale może zdarzyć się też tak, że przez chwilę ktoś nie ma zasięgu albo wyłączy na moment telefon i wtedy SMS-a może nie dostać.

I co wtedy? Czy ta usługa jest jakimś rodzajem zobowiązania? Czy jeśli - na przykład - dostanę ostrzeżenie za późno albo wcale, a coś mi się stanie, może to być podstawa do roszczeń odszkodowawczych?
Z powodów, o których mówiłam wcześniej, nie możemy zagwarantować, że alert dotrze do wszystkich zainteresowanych. Dlatego w naszych kampaniach informacyjnych podkreślamy, żeby przeczytać tę wiadomość i ostrzec o zagrożeniu innych: osoby, które mieszkają wokół nas, rodzinę, znajomych. Proszę też pamiętać, że nigdy nie jest tak, że SMS to jedyne źródło informacji o zagrożeniu. Na bieżąco informujemy o takich sytuacjach na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych, za pośrednictwem dziennikarzy również w portalach internetowych, radiu i telewizji. Poza tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na bieżąco informuje o zagrożeniach pogodowych. Źródeł informacji jest więc zawsze więcej. Alert RCB to jest dodatkowy kanał informacji o wyjątkowo poważnych zagrożeniach, kiedy bezpośrednio zagrożone jest życie i zdrowie.

Czy RCB zbiera dane dotyczące częstotliwości pojawiania się sytuacji wymagających alertów? Słowem, czy widać, że takich anomalii pogodowych, które wymagają szczególnej ostrożności, jest więcej?
Monitorujemy to, natomiast proszę pamiętać, że to jest stosunkowo nowy system. Został on uruchomiony jako program pilotażowy pod koniec czerwca ubiegłego roku, a od grudnia uzyskał pełną funkcjonalność, więc jeszcze w tej chwili trudno o porównywania rok do roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto