Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ewakuacja na lotnisku. Ktoś zostawił bagaż bez opieki

Kazimierz Netka
Przemek Świderski
Kilkaset osób musiało około godz. 15 wyjść z budynku dworca lotniczego w Gdańsku Rębiechowie. Powód: ktoś zostawił na dłuższy czas bagaż bez opieki.

W takich sytuacjach niemal zawsze wszystkie osoby przebywające w terminalu proszone są o jego opuszczenie - do czasu, aż pirotechnicy sprawdzą czy w "bezpańskiej" torbie nie ma ładunku wybuchowego.

- Takie ewakuacje zdarzają się średnio dwa razy w miesiącu - mówi Michał Dargacz, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. - Możemy się spodziewać, że będą coraz częstsze, w miarę, jak podróżnych będzie przybywać. 


Taka niefrasobliwość jednego człowieka jest przyczyną dolegliwości dla wielu pasażerów. Budynek muszą opuścić wszyscy. W pozostawionym pakunku nie było nigdy bomby, ale pracownicy lotniska muszą być ostrożni, przestrzegać obwiązujących przepisów - dla bezpieczeństwa obywateli.


Wrzeszcz: Odblokują jeden tor dalekobieżny

- Ewakuację zarządza i przeprowadza Straż Graniczna - dodaje Michał Dargacz. - Wskazuje też miejsce, gdzie podróżni mogą się zgromadzić i czekać, aż pozostawiony bez nadzoru bagaż, pakunek, zostanie sprawdzony, wyniesiony z obrębu budynku w bezpieczne miejsce.


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto