Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Euro U-21 2017. Hiszpania pokonała 3:1 Portugalię w Gdyni i została pierwszym półfinalistą

Rafał Rusiecki
Hiszpanie pokonali 3:1 Portugalię we wtorkowy wieczór na stadionie miejskim w Gdyni
Hiszpanie pokonali 3:1 Portugalię we wtorkowy wieczór na stadionie miejskim w Gdyni Przemyslaw Świderski
W rozgrywanych na stadionie miejskim w Gdyni derbach Półwyspu Iberyjskiego faworyzowana Hiszpania okazała się lepsza od Portugalii. Podopieczni trenera Alberta Celadesa wygrali 3:1 i jako pierwsi zameldowali się w półfinałach mistrzostw Europy do lat 21.

Po raz trzeci w 6-letniej historii nowego stadionu miejskiego w Gdyni wyprzedane zostały wszystkie bilety na piłkarskie widowisko. Pierwszy raz było to w meczu otwarcia (19 lutego 2011 roku), kiedy to Arka zagrała towarzysko z bułgarskim Beroe Stara Zagora (1:1). Wówczas część kibiców wystraszył jednak silny mróz. Odnotowano ok. 14 tys. osób. Po raz drugi – 30 października 2016 roku - wszystkie siedziska miały być zajęte na ekstraklasowych derbach Trójmiasta. W tym przypadku do Gdyni nie dojechała część kibiców Lechii Gdańsk, którzy chcieli zasiąść wśród miejscowych, ale zostali zidentyfikowani i woleli nie ryzykować. Zakończone remisem 1:1 derby obejrzało 14 029 widzów. We wtorkowym meczu fazy grupowej mistrzostw Europy do lat 21 nowy rekord frekwencji nie został jednak ustanowiony, bo organizatorzy odnotowali 13 862 osób.

Na trybunach zasiedli m.in. prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek (z resztą na sobotnim meczu Hiszpanii z Portugalią też go wypatrzyliśmy), prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Radosław Michalski, trener Bogusław Kaczmarek, czy portugalski obrońca Lechii Gdańsk João Nunes. Nie mogło również zabraknąć pasjonatów futbolu w osobach Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu i gospodarza – Wojciecha Szczurka.

Kibice ostrzyli sobie zęby na emocjonujące widowisko. I się nie zawiedli, bo obie drużyny uraczyły kibiców ciekawym spektaklem. Nie brakowało więc pięknych akcji. Piłkarze się nie oszczędzali. Sandro Ramirez potrafił śmiało wbiec z piłką między pięciu (sic!) rywali i przez chwilę ich tym deprymować.

Pierwszą bramkę zdobył jednak w 21. minucie Saul Niguez. Środkowy pomocnik Atletico Madryt, wyceniany na ok. 40 mln euro, zabrał piłkę przed polem karnym rywali, minął pięciu Portugalczyków, uderzył, a futbolówka odbiła się jeszcze od Edgara Ie i zatrzepotała w siatce. Wcześniej to jednak Portugalczycy próbowali mozolnie budować akcje ofensywne. Swoich sił, z różnych części przedpola, próbował głównie Bruno Ferdandes. Niewiele z nich jednak wynikało. Faworyci byli bowiem mocno skoncentrowani. Dali się więc przeciwnikom wyszumieć, a następnie zaczęli grać swoją piłkę.

Apetyt, aby wpisać się na listę strzelców miał także Marco Asensio. Kilka minut po zmianie stron był bardzo bliski szczęścia, ale swojego bramkarza wyręczył Edgar Ie, który wykopał piłkę sprzed linii bramkowej.

W 64. minucie Portugalczyków dobił jednak wspomiany Ramirez. Środkowy napastnik Malagi wykorzystał świetne podanie Gerarda Deulofeu i strzałem w krótki róg bramki Bruno Vareli podwyższył na 2:0. W tym momencie publiczność zaczęła się bawić. W Gdyni kilka razy przez trybuny przetoczyła się meksykańska fala.

Powodów do zadowolenia nie mieli jedynie zawodnicy trenera Rui Jorge'a. Mało aktywny był m.in. Renato Sanches, który tym razem nie zdziałał nic wielkiego, więc w 73. minucie został zmieniony przez Ricardo Hortę. Nadzieję w ich serca wlał jednak Bruma. W 77. minucie skrzydłow Galatasarayu popisał się pięknym wolejem i w ten sposób zmniejszył rozmiary porażki.

Ostatnie słowo należało jednak do Hiszpanów, a dokładnie do rezerwowego Inaki Williams, który w trzeciej minucie doliczonego czasu gry ustalił wynik na 3:1.

Ostatnim akcentem młodzieżowych mistrzostw Europy w Gdyni będzie piątkowy mecz Portugalii z Macedonią. Ci drudzy we wtorek w Bydgoszczy zremisowali 2:2 z Serbią. Zapowiada się więc kolejny ciekawy spektakl, w którym zawodnicy postarają się zareklamować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto