EURO 2012: Lotnisko w Gdyni nie będzie gotowe

Nie sprawdził się złoty scenariusz Euro 2012 dla Trójmiasta - takich rzeszy kibiców, jakie towarzyszyłyby ekipom z Niemiec, Szwecji, Danii czy Holandii, nie ma co się spodziewać. Fanów Hiszpanii, Włoch, Chorwacji i Irlandii, które zobaczymy na Pomorzu, przyjedzie na pewno mniej.

Koniecznie zobacz: Wszystko o Euro 2012 w Gdańsku

Nie będzie u nas spać ani, przynajmniej w pierwszym etapie mistrzostw - grać także drużyna Rosji. A właśnie z tego kraju można by się spodziewać najwięcej gości korzystających z małych samolotów ruchu General Aviation, na jakich liczy Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo. Władze spółki jednak na brak zajęcia w tym czasie narzekać nie będą.

- Dzisiaj oczywiście trudno określić, które zespoły z grupy A i B uzyskają kwalifikację do kolejnej fazy turnieju i rozegrają swój pojedynek na stadionie w Gdańsku. Niemniej jednak możliwy jest scenariusz, że zagrają tu Niemcy, Holendrzy czy Duńczycy, jak i również Rosjanie - mówi Piotr Szpajer, kierownik do spraw marketingu i rozwoju lotniska. - Tak czy inaczej, nadal należy brać pod uwagę scenariusz, w którym ruch lotniczy dla rejonu Trójmiasta będzie kształtował się na zasadniczo wyższym poziomie w stosunku do obecnej wielkości. Tym samym lotnisko Gdynia-Kosakowo w dalszym ciągu rozpatrywane jest przez krajowego organizatora turnieju, spółkę PL.2012, jako lokalizacja wspomagająca port lotniczy w Gdańsku w zakresie obsługi ruchu General Aviation, a więc mniejszych biznesowych samolotów odrzutowych i awionetek w ruchu nierozkładowym.

Zobacz także: Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo ma powstać przed Euro 2012. Czy zdążą?
Jak dokładnie będzie wyglądał ruch nad Gdynią i Trójmiastem w czasie mistrzostw, spółka PL.2012 wraz z przedstawicielami Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej jeszcze analizują. W konsultacjach biorą udział eksperci z ramienia UEFA oraz firmy ACL (Airport Coordination Limited) International, która koordynuje sloty lotniskowe dla portów lotniczych miast będących gospodarzami turnieju w Polsce. Trwają też uzgodnienia co do określenia sposobu wykorzystania gdyńskiego lotniska jako wspomagającego na czas turnieju port Lecha Wałęsy w ruchu lotnictwa ogólnego.

Tymczasem na samym lotnisku przygotowania idą pełną parą. Kilka dni temu rozpoczęła się budowa obiektu, w którym siedzibę będzie mieć lotniskowa straż pożarna i pozostałe służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo portu, a w przyszłym tygodniu rozpoczną się też prace związane z budową terminalu GA.

W końcowej fazie jest przygotowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej drogi, która prowadzić będzie do obu obiektów. W ramach tej inwestycji mają powstać także bezkolizyjne ronda i parkingi. Po ostatnich uzgodnieniach pozostała do zatwierdzenia koncepcja budowy systemu świateł nawigacyjnych. Jednak na to, że wszystko będzie gotowe przed Euro 2012, nie ma co liczyć.

Czytaj także: Coraz bliżej powstania lotniska w Babich Dołach

- Zgodnie z harmonogramem oddanie lotniska cywilnego w pełnym zakresie planowane jest na czwarty kwartał tego roku - twierdzi Piotr Szpajer. - Budowa lotniska Gdynia-Kosakowo to przedsięwzięcie realizowane z myślą o kolejnych dziesięcioleciach, a nie jedynie w związku z organizacją turnieju Euro 2012 w naszym kraju.

Proces inwestycyjny musi przebiegać w sposób zgodny z przyjętym harmonogramem budowlanym i nie da się go przyspieszyć w takim stopniu, aby wszystkie prowadzone inwestycje, mogły być zakończone do końca maja bieżącego roku. Tak czy inaczej, jednak staramy się być gotowi, by pełnić funkcję wspomagającą dla lotniska w Gdańsku w zakresie obsługi małych samolotów, bazując na infrastrukturze tymczasowej, co było powszechnie stosowanym rozwiązaniem podczas poprzednich piłkarskich mistrzostw Europy rozgrywanych w Austrii i Szwajcarii.