Rowerowa estakada to około 260-metrowa konstrukcja między ulicami Kontenerową i Unruga, wybudowana kosztem ponad 12 mln złotych i częściowo sfinansowana z funduszy unijnych. Około rok po ukończeniu budowy wciąż była niedostępna dla rowerzystów - z powodu niezbędnych prac dodatkowych. Ostatecznie estakadę otwarto w drugiej połowie 2013 roku. Teraz zapowiada się, że trasę czekają kolejne poprawki.
- Skorygowania wymaga jeszcze zakręt przy zjeździe pod jezdnię - zauważa Łukasz Bosowski z SRG. - Powinien zostać złagodzony. To będzie kolejny wydatek rzędu setek tysięcy złotych.
Czytaj też: Gdynia: Ścieżka rowerowa na estakadzie Kwiatkowskiego? Rowerzyści mają wątpliwości
Koszt tej inwestycji opozycja porównuje do tych związanych z realizacją turystycznego szlaku północnych Kaszub. W tym przypadku za 18 milionów zł zbudowano bowiem 133 kilometry spójnego szlaku rowerowego! - Proponuję, aby wpisać estakadę rowerową do przewodników turystycznych i ubiegać się o przyznanie jej tytułu najdroższej drogi rowerowej nowożytnej Europy albo przynajmniej Polski. Może na zasadzie curiosum przyciągnęłaby do Gdyni turystów, przynajmniej częściowo uzasadniając wydatki poniesione na budowę - stwierdza Horała.
Co na to władze Gdyni? Czytaj na stronie www.dziennikbaltycki.pl
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?