Chcieliśmy mieszkać tu do czasu wyburzenia budynku - mówi Zofia Rutkowska, której rodzina do poniedziałku zajmowała nielegalnie dom przy ulicy Lotników 54. - Moja rodzina nie miała pieniędzy, aby wynająć inny lokal.
Zofia Rutkowska wraz ze swoim mężem i trójką dzieci (7, 10 i 13 lat) jeszcze kilka tygodni temu zamieszkiwała w wynajmowanym lokalu przy ulicy Przemyskiej.
- Ze względu na brak pieniędzy na wynajem musieliśmy wyprowadzić się z ulicy Przemyskiej - mówi Zofia Rutkowska.
Rutkowscy na dziko zajęli budynek przy ulicy Lotników 54, który jest przeznaczony do rozbiórki. W jego miejscu przebiegać będzie Droga Różowa.
W poniedziałek przed domem przy ulicy Lotników zjawili się przedstawiciele Administracji Budynków Komunalnych nr 1. Przyjechali, żeby eksmitować rodzinę Rutkowskich.
- Musiało do tego dojść, gdyż państwo Rutkowscy zajmowali ten dom nielegalnie - mówi Joanna Grajter, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni. - Budynek, który zajęli jest w złym stanie technicznym i zagrażał ich bezpieczeństwu.
Osoby, które mieszkały w pobliżu państwa Rutkowskich mówią, że od kiedy zajęli oni dom na ulicy Lotników, w okolicy skończyły się burdy i pijackie ekscesy.
- Wcześniej do domu numer 54 przychodzili lokalni pijaczkowie, którzy bili się i wszczynali awantury oraz demolowali budynek - mówi pan Zbigniew, mieszkający przy ulicy Lotników.
Rutkowscy jednak musieli wyprowadzić się z domu przy ulicy Lotników. Na przełomie marca i kwietnia w gdyńskim magistracie złożyli wniosek o przyznanie im mieszkania socjalnego.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?