Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekipy z Pomorza powalczą w finale 5. Konkursu Lotów Red Bull

pb
Konkurs Lotów Red Bull
Konkurs Lotów Red Bull Archiwum Polska Press Grupa
Zespoły z województwa pomorskiego wystartują 16 sierpnia w Gdyni podczas piątego finału Konkursu Lotów Red Bull. 15 drużyn z Pomorza będzie rywalizować z 39 innymi załogami. Patronat nad wydarzeniem objęło naszemiasto.pl.

Jamajka Bobsley Team to jednocześnie nazwa machiny latającej, która swoją konstrukcją będzie przypominać bobslej. Fascynacja Jamajką oraz filmem „Reggae na lodzie” zainspirowała grupę do podjęcia wyzwania w Konkursie Lotów Red Bull. - Od dawna jesteśmy miłośnikami najwspanialszego towaru eksportowego Jamajki, czyli muzyki reggae. Bob Marley, kultura, kuchnia, ale przede wszystkim pozytywne podejście do życia jest czymś wspaniałym. Dlatego wybór jamajskiej drużyny bobslejowej był naturalny. Ich historia wpisuje się idealnie w nasz projekt. Dokonali czegoś niemożliwego – mieszkając na tropikalnej wyspie wystąpili na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich – mówi Piotr Jakóbczak, kapitan zespołu.

Podobnie wypowiadają się przedstawiciele drużyny Stado, którzy polecą machiną Lama Lot. - Chcemy, żeby cała Lama wpadła do wody. To będzie Super Lama, a jej skrzydła to peleryna Supermana – zapowiada kapitan Dariusz Krajewski.

Machina z włókna węglowego

Występ w Gdyni to dla Jamajka Bobsley Team spełnienie marzeń. Ekipa bardzo poważnie podchodzi do swojego udziału w finale, w końcu posiadają doświadczenie w lotach. - Z lotnictwem jesteśmy związani od samego początku. Mając 6 lat zleciałem z drabinek i złamałem rękę. Natomiast Bartek, na weselu swojego przyjaciela, zleciał na parkiet wraz z wielką szafą i w ten sposób skończył zabawę. Marek ma ksywę „Szybowiec”, a na Andrzeja wystarczy tylko spojrzeć. Wygląda jakby miał ciągły odlot – śmieje się Piotr.

W planach konstrukcyjnych machiny pojawiło się włókno węglowe, z których buduje się m.in. bolidy Formuły 1. Tak zaplanowana machina oraz walka na swojej plaży ma pomóc Jamajka Bobsley Team w wygranej. - Cieszymy się, że lecimy u siebie, bardzo dobrze znamy to miejsce. Na podstawie wieloletnich analiz meteorologicznych stwierdzamy, iż w okolicach portu mocno wieje, można to zaobserwować po ludziach, którzy mają problemy z trzymaniem pionu – dodaje kapitan zespołu.

Lotnicy zaklasyfikowani do finału muszą zbudować machinę latającą, która będzie napędzana tylko siłą ludzkich mięśni. Ekipa może składać się maksymalnie z czterech osób: pilota oraz trzech osób obsługi naziemnej. Wygra zespół, który skacząc z 6-metrowej platformy ustawionej przy nabrzeżu Skweru Kościuszki w Gdyni, pokona najdłuższy dystans w locie. Aktualny rekord wynosi 78 m i został ustanowiony w 2013 r. w USA. W dodatku jury ocenie podda także kreatywność konstrukcji oraz wrażenia artystyczne, zaprezentowane przez zespół tuż przed startem.

Do udziału w tegorocznej edycji konkursu zgłosiło się 684 drużyn z całej Polski, a do finału zakwalifikowano 40 najlepszych zespołów, w tym 15 z Pomorza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto