Jak widać na zdjęciu, które zamieścił Tewu, rzeźba dziewczynki została całkowicie zdewastowana. Wandal lub wandale, aby dokonać tego czynu, bez wątpienia musieli posługiwać się ciężkimi narzędziami.
"Za każdym razem jak ktoś niszczy moją pracę zastanawiam się co kierują tą osobą - napisał Tewu. - Żeby rozłupać kawał betonu i to umieszczony za płotem naprawdę trzeba się postarać. Instalując każdą z rzeźb oczywiście liczę się z tym, że taka chwila prędzej czy później pewnie nastąpi, ale gdy już do tego dochodzi, bardzo to przeżywam i jest mi naprawdę źle. Ta dziewczynka była dla mnie szczególnie ważna, a to, że uchowała się tak długo nienaruszona czyniło ją wyjątkową. Zostały jeszcze dwie rzeźby, później będą tyko wspomnienia."
To nie pierwszy raz, kiedy prace Tewu stają się obiektem zainteresowania wandali lub rabusiów. Tego typu incydenty powtarzają się notorycznie. Pierwsza z jego rzeźb, zamyślony chłopiec, spoglądający w morze ze skweru Kościuszki, została ukradziona po miesiącu od podrzucenia. Kolejna praca, nagrobek ludzika Lego, niszczona była wielokrotnie, kawałek po kawałku. W 2017 roku, zaledwie kilka dni od ustawienia, zniknęła z al. Piłsudskiego rzeźba chłopca. Kolejny chłopiec skradziony został z ul. 10 Lutego w 2018 roku.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?