Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dubieniecki: Mogło dojść do zamachu na Lecha Kaczyńskiego

kk
- Uważam, że mogło dojść do zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego - mówi Marcin Dubieniecki, zięć Lecha Kaczyńskiego pytany przez"Gazetę Wyborczą" o to, jaka była przyczyna katastrofy pod Smoleńskiem. Uważa, że błąd podczas lądowania jest ostatnią możliwą rzeczą w tej sprawie.

Marcin Dubieniecki w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" stwierdził, że mogło dojść do zamachu na jego teścia, Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku. - Błąd to jest ostatnia rzecz, jaką zakładam w tej sprawie - mówi mąż Marty Kaczyńskiej. Argumentem w tej sprawie, według Dubienieckiego, ma być fakt, że tylko Lech Kaczyński w całej Unii potrafił przeciwstawić się Rosjanom. - Wyeliminowanie go dawałoby Rosji swobodę w załatwianiu interesów w Europie, prowadzeniu różnych uzgodnień ze stroną niemiecka i innymi liczącymi się krajami UE ponad naszymi głowami - dodał.

* Fotyga: Smoleńsk to mógł być zamach. A Polska traci suwerenność

"Żaden Ziobro, żaden Kurski…"
Dubieniecki odniósł się też do sprawy przywództwa w Prawie i Sprawiedliwości. - Żaden Ziobro, żaden Kurski w duecie z Ziobrą nie są w stanie zastąpić Jarosława Kaczyńskiego - mówił. Jednocześnie podkreślił, że trzeba się liczyć, że nic nie trwa wiecznie. - Trzeba się liczyć z tym, że kiedyś w naturalny sposób odejdzie, chyba że przy jakimś tajemniczym zbiegu okoliczności Jarosława Kaczyńskiego może spotkać coś przykrego w tym kraju - stwierdził.
Jednocześnie jednak przeciwstawił się słowom Jarosława Kaczyńskiego w związku z jego wypowiedzią o tym, że "w Smoleńsku rozpoznał ciało brata, a w Polsce już nie". - Nie ma żadnego uzasadnienia dla ekshumacji ciała Pana Prezydenta i jego małżonki. Nie wiem co taka ekshumacja miałaby wnieść do postępowania. Osobiście widziałem ciało Prezydenta i Pierwszej Damy i w związku z tym nie ma co do tego żadnych wątpliwości, kto został pochowany na Wawelu. Sugerowanie wykonywania takiej czynności jak również towarzyszące temu opisy stanu ciał jest bardzo niesmaczne. I pozbawione szacunku dla rodziny i zmarłej tragicznie pary - mówił Dubieniecki w wywiadzie.

Więcej artykułów o katastrofie w Smoleńsku

"Tylko Jarosław Kaczyński i moja żona mają prawo do spuścizny Lecha Kaczyńskiego"
Dubieniecki uważa też, że nowy klub parlamentarny PJN nie ma prawa do odwoływania się do spuścizny po Lechu Kaczyńskim. - Jeżeli ktokolwiek ma polityczne prawo do odwoływania się do spuścizny po prezydencie Lechu Kaczyńskim, jest to Jarosław Kaczyński, a w sferze prywatnej - tylko i wyłącznie moja żona, bo ona jest głównym spadkobiercą - stwierdził.

Czytaj także:
* Były kapelan Solidarności: W Smoleńsku popełniono zbrodnię z zimna krwią
* Macierewicz w USA: Mogło być tak, że mordowano tych, którzy przeżyli katastrofę
* Fotyga: Smoleńsk to mógł być zamach. A Polska traci suwerenność
* Marta Kaczyńska w Parlamencie Europejskim wysłuchała przemówienia o katastrofie smoleńskim
* Szkic opinii do raportu MAK jest już przygotowany
* 'Pamięci L. Kaczyńskiego nie służą marsze z pochodniami. To dziwny sposób oddawania czci'
* Na powołanie międzynarodowej komisji ds. Smoleńska musi być zgoda Rosji
* 'Mamy nowe materiały. Nie mam wątpliwości co do przyczyn katastrofy'
* Prokuratura:Wiemy, że za sterami tupolewa nie siedział gen. Błasik

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto